Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Gronkiewicz-Waltz kontra Sasin

23-11-2014, ostatnia aktualizacja 23-11-2014 23:31

Trwa wyborcza walka o stolicę. Kandydaci do fotela prezydenta stolicy: Hanna Gronkiewicz- Waltz i Jacek Sasin spotkali się w studiu TVN24 na debacie przed drugą turą wyborów.

autor: TVN24
źródło: tvn24.pl

O godzinie 17.30 rozpoczęła się wyborcza debata pomiędzy kandydatami na prezydenta Warszawy: Hanną Gronkiewicz-Waltz z PO i Jackiem Sasinem z PiS.

Debatę wystąpieniem rozpoczął Jacek Sasin. - Przygotowałem wystąpienie na początek, ale zmieniłem zdanie, wchodząc do budynku. Zobaczyłem kilkaset osób, które chciały się z nami spotkać. Pani prezydent się na to nie zgodziła - powiedział. - Nie da się bezpośrednio rządzić Warszawą nie rozmawiając z ludźmi. Powiedzieli mi, że weszła pani tylnym wejściem. Oni zasługują na rozmowę. Proszę obiecać, że wyjdziemy razem po tej debacie.

- Systematycznie spotykam się z mieszkańcami od 2010 roku. Brałam udział w debatach o bezpieczeństwie, odwiedzam rodziny - odpowiedziała Gronkiewicz-Waltz. - Chcę powiedzieć, że kocham Warszawę. Tutaj się urodziłam, chodziłam do szkoły, skończyłam studia i podjęłam pierwszą pracę. Zawsze marzyłam, żeby Warszawa była europejskim miastem. Stolica rozwija się najlepiej ze wszystkich europejskich miast. To co zrobiliśmy do tej pory to bardzo duże osiągnięcie. Zainwestowaliśmy 34 mld złotych, to tyle ile wynosi całoroczny budżet Litwy - powiedziała obecna prezydent Warszawy.

W odpowiedzi na pierwsze pytanie: co zrobić, żeby ludzie się meldowali w stolicy i płacili w niej podatki, Gronkiewicz-Waltz podkreślała, że trzeba płacić podatki tam, gdzie się mieszka. - Cechą każdej stolicy jest to, że ludzie tu znajdują pracę - mówiła. - Ale zachęcam i będę zachęcała, żeby ludzie się przeprowadzili do Warszawy - dodała, wyliczając m.in. dodatkowe punkty do przedszkoli i żłobków czy Kartę Warszawiaka.

Sasin zwracał uwagę, że Warszawa z powodu niezameldowania wielu osób traci rocznie milion złotych rocznie. - To klęska pani prezydent, że pani nie zachęciła - powiedział. - Karta Warszawiaka nie zadziałała, tak jak powinna.

Sasin dodał, że dla zameldowanych osób w Warszawie komunikacja powinna być za darmo. Zachętą mają być też zniżki w instytucjach sportowych czy kulturalnych.

Drugie pytanie do kandydatów dotyczyło polityki wobec seniorów oraz domów opieki. Jacek Sasin przyznał, że jego program przewiduje tworzenie takich domów. – Takie domy powstaną z budżetu miasta, Warszawa ma dużo pieniędzy, tylko one teraz są źle wydawane. Jestem za tworzeniem domów aktywizacji dla seniorów.

Gronkiewicz-Waltz odpowiedziała: - Za mojej kadencji powstało centrum dla osób chorych na Alzheimera. Prócz domów dziennej opieki społecznej powinny powstawać centra międzypokoleniowe.

Kolejne pytanie dotyczyło tego, jak obywatele będą mogli wpływać na decyzje warszawskich władz? Gronkiewicz-Waltz przypomniała, że za jej kadencji ruszył budżet obywatelski, w którym mieszkańcy decydują o inwestycjach. - W tym roku było to 35 milionów, w przyszłym 50, a za dwa lata 100 milionów - wyliczała. Prezydent stwierdziła, że traktuje ruchy miejskie "nie jako dopust boży, ale sposób kreatywności".

Sasin stwierdził: - Bardzo się cieszę z sukcesu ruchów obywatelskich. Jeśli zostanę prezydentem, to zaproponuję ruchom miejskim, żeby jeden z wiceprezydentów był ich przedstawicielem.

Następnym tematem rozmowy były warszawskie problemy komunikacyjne. - Nie proponuję opłat za wjazd do centrum miasta - mówiła obecna prezydent miasta. - Najważniejsza kwestia to budowa systemu parkingów "Parkuj i jedź".

Prezydent powiedziała, że zniechęca do używania samochodów w centrum poprzez likwidowanie parkingów i poszerzanie chodników kosztem jezdni. Sasin mówił zaś, że nie ma zamiaru zniechęcać kierowców. - To nie jest dobra polityka - mówił. - Trzeba zachęcać do korzystania z transportu publicznego. Jego zdaniem najlepszą zachętą będzie bezpłatna komunikacja. Pieniądze na ten cel chce wziąć z pieniędzy od nowych podatników.

W studiu padło również pytanie o budowę parkingów podziemnych. Jacek Sasin: - Sieć parkingów powinna powstać i ja to zrobię. Trzeba skorzystać z partnerstwa publiczno-prywatnego. Już teraz zgłaszają się do mnie prywatnie inwestorzy, którzy chcą inwestować pieniądze w stolicy.

Gronkiewicz-Waltz odpowiedziała: - Wybudowałam kilkanaście parkingów w systemie park and ride, gdzie można parkować za darmo za okazaniem biletu komunikacji miejskiej. Ogłosiliśmy przetarg na kolejne parkingi podziemne.

Czy w stolicy powstaną strefy wolne od ciszy nocnej? - Sądzę, że nie da się wybrać stref, gdzie ludzie zupełnie nie mieszkają - odpowiedziała Gronkiewicz-Waltz. Problemem jest Śródmieście, gdzie jest najwięcej klubów. Sasin zgodził się w tej sprawie z prezydent Warszawy. - Nie da się tego zadekretować. Ludzie maja prawo mieszkać wszędzie - zauważył.

Podczas debaty nie mogło zabraknąć pytania o problem reprywatyzacji w stolicy. Jacek Sasin podkreślał, że potrzebna jest ustawa reprywatyzacyjna. - Jeśli zostanę prezydentem, stworzę projekt obywatelski takiej ustawy. Na pewno zbiorę pod nim 100 tysięcy podpisów popierających i złożę projekt w Sejmie. Problem reprywatyzacji w Warszawie musi być rozwiązany.

Gronkiewicz-Waltz przypomniała, że udało się jej uzyskać 600 mln złotych na wypłatę odszkodowań z tytułu reprywatyzacji. Przyznała jednak, że potrzeba więcej pieniędzy.

Co zamierzają zrobić kandydaci, żeby 11 listopada można spokojnie było chodzić po Warszawie? Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała, gdyby to od niej zależało, zakazałaby marszu. - Niedopuszczalne, żeby miastem władali kibole - tłumaczyła.

Sasin mówił, że takie sytuacje mogą być rozwiązywane skutecznymi i prewencyjnymi działaniami policji. Poruszył też problem straży miejskiej, która jego zdaniem w Warszawie powinna funkcjonować inaczej. Nie powinna być "skarbonką do zarabiania pieniędzy dla ratusza", ale powinna dbać o bezpieczeństwo mieszkańców.

Na zakończenie kandydaci zadawali sobie pytania nawzajem.

Jacek Sasin zapytał prezydent Warszawy o problem cuchnącej kompostowni na Radiowie. Gronkiewicz-Waltz przyznała, że to poważny problem. – Spotkałam się z mieszkańcami i zapewniłam, że składowisko na Radiowie zostanie zamknięte do końca 2016 roku.

Gronkiewicz-Waltz zapytała natomiast Sasina, dlaczego, kiedy była uchwalana ustawa o 600 mln odszkodowania za dekret Bieruta dla Warszawy z budżetu centralnego, jako poseł nie poparł jej. Sasin odpowiedział, że kwestia ta powinna być rozwiązana systemowo, a Gronkiewicz-Waltz do tego nie doprowadziła. Uważał też, że pieniądze byłyby marnowane i nie byłyby dobrze wydawane.

Pani prezydent zapytała też Sasina o sprawę szkół i przedszkoli, i likwidację ich w centrum Warszawy, bo taką koncepcję miał zaproponować Sasin. Polityk PiS powiedział, że nigdy tego nie proponował. Zapowiedział też, że będzie chciał reaktywować stołówki szkolne oraz przywrócić bezpłatną opiekę stomatologiczną.

Hanna Gronkiewicz-Waltz podczas podsumowania debaty powiedziała, że "sukces stolicy jest sukcesem jej mieszkańców". - Sądzę, że współtworzymy razem miasto - oceniła, dziękując zwłaszcza wszystkim tym, którzy zaangażowali się w budżet partycypacyjny.

Na zakończenie Jacek Sasin zaapelował do osób, które głosowały na jego kontrkandydatów w pierwszej turze. – Proszę o oddanie na mnie głosu. Pani prezydent już nie może rządzić Warszawą. Ja będę współpracował ze wszystkimi, którym zależy na rozwoju Warszawy. I na pożegnanie wręczył prezydent miasta zdjęcia, na których widać nieudane inwestycje jej ekipy.

TVN 24

Najczęściej czytane