Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Mazowsze znów wojuje z rządem

20-12-2014, ostatnia aktualizacja 20-12-2014 06:59

Wo­je­wódz­two ma­zo­wiec­kie po­zy­wa Skarb Pań­stwa o za­pła­tę 24,6 mln zł za zbyt skąpo opłacone za­da­nia zle­co­ne.

źródło: Rzeczpospolita

Cho­dzi o kwotę z lat 2007–2013, ja­ką sa­mo­rząd wo­je­wódz­twa mu­siał za­pła­cić ze środ­ków wła­snych, aby zre­ali­zo­wać wszyst­kie za­da­nia zle­co­ne przez ad­mi­ni­stra­cję rzą­do­wą. Prze­ka­zy­wa­nie przez rząd (a konkretnie wo­je­wo­dów) ko­lej­nych za­dań zle­co­nych (Urząd Mar­szał­kow­ski Województwa Ma­zo­wiec­kie­go w 2006 r. otrzy­mał ich po­nad 80, dziś re­ali­zu­je pra­wie 170), za któ­ry­mi nie szły wy­star­cza­ją­ce kwo­ty, to jed­na z głów­nych bo­lą­czek sa­mo­rzą­dów wszyst­kich szcze­bli. Pro­blem do­ty­czy bo­wiem nie tyl­ko wo­je­wództw, ale też gmin i po­wia­tów.

Ma­zow­sze, któ­re wal­czy już z Mi­ni­ster­stwem Fi­nan­sów o zwrot nad­pła­co­ne­go (zda­niem władz wo­je­wódz­twa) ja­no­si­ko­we­go (danina płacona na rzecz biedniejszych województw), do­ma­ga się te­raz zwro­tu kwot wydanych na za­da­nia zle­co­ne, na któ­re za­bra­kło pie­nię­dzy rzą­du.

W przy­pad­ku Ma­zow­sza zadania te od lat nie by­ły fi­nan­so­wa­ne na wy­star­cza­ją­cym po­zio­mie. Re­gion naj­pierw za­jął się spra­wą pie­nię­dzy za 2006 r. W czerw­cu br. Sąd Okrę­go­wy w War­sza­wie wy­dał wy­rok w tej spra­wie, na­ka­zu­jąc Skarbowi Państwa zwrot po­nad 800 tys. zł za 2006 r. Te­raz wła­dze Ma­zow­sza chcą od­zy­skać 24,6 mln zł za po­zo­sta­łe la­ta: 2007–2013. urząd mar­szał­kow­ski zło­żył już do są­du po­zew wraz z do­ku­men­ta­cją. – Prze­ka­zu­je się nam za­da­nia, ale nie idą za tym ade­kwat­ne pie­nią­dze. A przecież wy­klu­czo­ne jest fi­nan­so­wa­nie z bu­dże­tu wo­je­wódz­twa za­dań zle­co­nych przez ad­mi­ni­stra­cję rzą­do­wą – wy­raź­nie po­wie­dzia­ła to re­gio­nal­na izba ob­ra­chun­ko­wa – twierdzi Wal­de­mar Ku­liń­ski, se­kre­tarz wo­je­wódz­twa. – Dlatego brakuje nam pieniędzy na utrzy­my­wanie wy­so­kie­go po­zio­mu ob­słu­gi in­te­re­san­tów. To dla urzę­du stra­ta wi­ze­run­ko­wa, a dla przed­się­bior­ców wielka ba­rie­ra w rozwoju ich firm.

Za­da­nia zle­co­ne wy­ko­ny­wa­ne przez urząd mar­szał­kow­ski to m.in. uru­cha­mia­nie gwa­ran­cji ubez­pie­cze­nio­wej w ra­zie nie­wy­pła­cal­no­ści biur pod­ró­ży, pro­wa­dze­nie ewi­den­cji pi­lo­tów wy­cie­czek i prze­pro­wa­dza­nie ich eg­za­mi­nów, spra­wo­wa­nie nad­zo­ru nad eg­za­mi­na­mi pań­stwo­wy­mi na pra­wo jaz­dy i wy­da­wa­nie po­zwo­leń na wy­twa­rza­nie od­pa­dów.

—Ar­tur Osiec­ki

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane