Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Pogrzeb żołnierzy bez prezydenta

Marek Kozubal 29-08-2015, ostatnia aktualizacja 29-08-2015 18:28

W 76. rocznicę powstania Polskiego Państwa Podziemnego w Warszawie odbędzie się pogrzeb kilkudziesięciu żołnierzy zamordowanych przez komunistów.

źródło: archiwum prywatne

Uroczystości rozpoczną się 27 września przed południem na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego. Mszę żałobną odprawi prawdopodobnie biskup polowy Wojska Polskiego.

– Potem z wojskową asystą kondukt przejdzie ulicami Warszawy na Cmentarz Powązkowski – tłumaczy prof. Andrzej K. Kunert, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. – Szczątki żołnierzy zostaną złożone w kwaterze „Ł" w Panteonie Narodowym, którego budowa dobiega już końca.

Zostaną tam złożone 33 trumny ze szczątkami żołnierzy podziemia niepodległościowego, którzy zostali ekshumowani w ciągu ostatnich trzech lat na Łączce.

Naukowcy z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie w sumie zidentyfikowali 40 osób (ciągle trwają identyfikacje kolejnych 150 znalezionych), ale nie wszystkie szczątki zostaną pochowane na Powązkach.

– Od czterech rodzin nie otrzymaliśmy deklaracji zgody na pochówek w Panteonie, z kolei trzy inne rodziny zdecydowały się pochować bliskich w grobach rodzinnych – mówi prof. Kunert. – W Panteonie znajdzie się jednak informacja, gdzie ich szczątki zostały pochowane.

Na razie nie ma pewności, kto z oficjeli weźmie udział w pogrzebie żołnierzy. Wiadomo, że nie będzie prezydenta Andrzeja Dudy. Na ten dzień zaplanowana jest jego wizyta w Nowym Jorku (USA), gdzie będzie obecny na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ. W środę nie udało nam się dowiedzieć, kto będzie reprezentował prezydenta.

– Nie wolno było już dłużej czekać na ten pogrzeb, to byłoby nieludzkie wobec rodzin. Przecież ci ludzie czekali na pogrzeb bliskich 70 lat – przypomina Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki.

Na razie na Powązkach została wybudowana pierwsza część Panteonu Żołnierzy Niezłomnych. Druga część monumentu, jak przewiduje Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, ma być gotowa w czerwcu przyszłego roku.

Do tego czasu muszą być przeniesione współczesne groby znajdujące się na sąsiedniej działce. Chodzi o groby, w których w latach 1982–1984 chowane były osoby uznane za zasłużone dla komunistycznego państwa. Wśród nich są m.in. oficerowie LWP, stalinowscy sędziowie, oficerowie bezpieki i Informacji Wojskowej.

Zdaniem historyków Instytutu Pamięci Narodowej pod współczesnymi grobami znajdują się szczątki zabitych w latach 40. przez komunistyczną bezpiekę kolejnych bohaterów podziemia niepodległościowego. Bez przeniesienia tych grobów nie jest możliwa ich ekshumacja i identyfikacja.

Proces szybkiego przenoszenia właśnie takich grobów w inne miejsce miała przyspieszyć przygotowana przez Kancelarię Prezydenta RP nowelizacja ustaw o cmentarzach i pochówkach oraz IPN. Ustawa ta określa m.in. trzymiesięczny okres negocjacji z rodziną na przeniesienie grobu, daje gwarancję sfinansowania odbudowy nagrobka z budżetu państwa.

Na początku sierpnia, po wejściu w życie nowych przepisów, prezes IPN złożył do wojewody wnioski o przeniesienie 196 grobów, w których znajdują się szczątki 339 osób.

– Na początku września poinformujemy rodziny o wszczęciu postępowania w sprawie ekshumacji ich bliskich. We wrześniu i październiku spotkam się z tymi rodzinami. Sądzę, że ekshumacje odbędą się na początku przyszłego roku – mówi Kozłowski.

Negocjacjami z rodzinami osób, których groby będą przenoszone, zajmie się zespół liczący ok. 60 urzędników. Znajdą się w nim także prawnicy.

Rzeczpospolita

Najczęściej czytane