Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Kolej stawia na tanie dworce

Adam Woźniak 28-08-2015, ostatnia aktualizacja 28-08-2015 12:15

Zamiast remontowania starych, wyeksploatowanych budynków, PKP chce budować niedrogie stacje z niskimi kosztami utrzymania.

Pociągi Kolei Mazowieckich
autor: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
Pociągi Kolei Mazowieckich
Zmodernizowane dworce przyciągają nowych najemców i przynoszą większe przychody
źródło: Rzeczpospolita
Zmodernizowane dworce przyciągają nowych najemców i przynoszą większe przychody

Kolej otwiera w piątek w Nasielsku innowacyjny dworzec systemowy (IDS) wybudowany na miejscu starego dworca PKP. To pierwszy z czterech tego typu obiektów, które jeszcze w tym roku zastąpią dworce wymagające kosztownego remontu. Pozostałe trzy zostaną uruchomione: we wrześniu w Strzelcach Krajeńskich, w Mławie na przełomie września i października oraz w Ciechanowie przed końcem roku. To nie wszystko, bo PKP przymierza się do kolejnych takich inwestycji. Pod uwagę brana jest rozbiórka istniejących i budowa nowych systemowych dworców w Sędziszowie Małopolskim, Poniechówku, Oświęcimiu, Poznaniu Garbary i Obornikach Wielkopolskich.

Innowacyjne dworce systemowe to przedsięwzięcie PKP pozwalające ciąć koszty i zarazem poprawiać obsługę podróżnych. Łączne koszty prac budowlanych na czterech wybranych dworcach nie powinny przekroczyć 17 milionów złotych. Dla porównania szacowany koszt standardowej przebudowy istniejącego obiektu sięga 18,2 mln złotych. Ale ważne są także oszczędności, które będzie można uzyskać w trakcie eksploatacji nowego dworca. – Zastosowane rozwiązania ekologiczne i mniejsza kubatura sprawią, że IDS będą bardziej ekonomiczne i efektywne energetycznie niż poprzednie budynki. Koszty ich utrzymania spadną o około 40 proc. – mówi członek zarządu PKP Piotr Ciżkowicz.

Będzie to możliwe m.in. dzięki zasilaniu oświetlenia instalacjami fotowoltaicznymi lub solarno-fotowoltaicznymi, które będą jednocześnie podgrzewać wodę, a także dzięki odzyskiwaniu wody deszczowej czy zastosowaniu wentylacji odzyskującej ciepło. Tańsze, bo ujednolicone, są projekty, natomiast czas budowy – dzięki prostej konstrukcji – dużo krótszy. Nawet o kilkanaście tygodni w porównaniu ze standardową modernizacją. Będą to parterowe budynki zbudowane według standardowego wzoru (część miejska, komercyjna i wiata) dopasowanego wielkością, materiałami i wykończeniem do lokalnych warunków.

W przyszłym roku PKP będzie realizować kolejny oszczędnościowy projekt – dworców sezonowych. Pierwsze zostaną uruchomione nad morzem: w Juracie, Jastarni i Kuźnicy. Będą niewielkimi obiektami modułowymi, z poczekalnią, małym lokalem usługowym i zadaszoną wiatą. Koszt budowy razem z projektem zamknie się w kwocie 1 mln zł.

– W małych miejscowościach turystycznych, gdzie poza sezonem ruch pasażerski jest znikomy, utrzymywanie dużych obiektów jest kosztowne. Natomiast dworce sezonowe zapewnią niezbędną infrastrukturę, a jednocześnie będą znacznie tańsze w budowie oraz utrzymaniu – wyjaśnia członek zarządu PKP Jarosław Bator.

Razem z budową oszczędnościowych dworców PKP chce zwiększyć wpływy z wynajmowania powierzchni na dworcach największych i najbardziej ruchliwych. Poziom komercjalizacji w takich kluczowych obiektach zwiększył się z 43 proc. w roku 2012 do 92 proc. w roku ubiegłym. Przykładowo w Krakowie podpisano umowę najmu powierzchni z Burger Kingiem, w Gdańsku z KFC, we Wrocławiu z Biurem Festiwalowym Impart. Na modernizowanym dworcu w Bydgoszczy, który zostanie otwarty w październiku, prawie wszystkie lokale (podpisano 17 umów) są już wynajęte.

Niepotrzebne dworce, z których kolej przestała korzystać, idą pod młotek. Do końca sierpnia sprzedano sześć, w tym w Wodzisławiu Śląskim, Jordanowie, Śniadowie i Międzyrzecu Podlaskim. Za to PKP coraz mocniej angażuje się w inwestycje komercyjne, w których dworzec jest częścią kompleksu biurowego lub centrum handlowego. Wiosną negocjowanych z deweloperami było aż 14 takich inwestycji za prawie 13 mld zł.

Podyskutuj z nami na Facebooku, www.fa­ce­bo­ok.com/eko­no­mia. Czy kolej ma szansę, dzięki inwestycjom wrócić do łask pasażerów?

Opinie

Michał 
Beim, ekspert Instytutu 
Sobieskiego

Dworce systemowe to dla kolei szansa i zagrożenie. Korzyścią są niskie koszty dzięki standaryzacji, łatwości utrzymania itd. Ale problemem jest fakt, że dworce systemowe powstają czasem w miejsce budynków o walorach architektonicznych i historycznych. Doświadczenia zagraniczne uczą, że takie rozwiązania należy stosować z umiarem, mając na uwadze kontekst urbanistyczny i historyczny. Polityka wobec dworców wymaga więc przede wszystkim dialogu społecznego.

Jakub 
Majewski, prezes 
Fundacji ProKolej

Dworce systemowe to dobry pomysł, bo duża część obecnych dworców kolejowych jest za duża w stosunku do obecnych potrzeb. Dawniej duże powierzchnie były potrzebne ze względu na długie oczekiwanie na pociąg, pasażerowie jedli w dworcowych restauracjach itd. Teraz wszyscy się spieszą, każdy chce na dworcu być jak najkrócej. 
O ile w ruchliwych punktach duży dworzec można wykorzystać komercyjnie, o tyle tam, gdzie ruch jest znikomy, trzeba ograniczać koszty utrzymania.

Nowe trasy dla pendolino

PKP Intercity planuje kolejne przystanki na trasie szybkich pociągów pendolino. Już niedługo ekspres będzie się zatrzymywał w Lublińcu.

Natomiast w grudniu pojawi się na stacjach w Gliwicach oraz w Zabrzu. Niewykluczone są kolejne kierunki – do Kołobrzegu oraz Jeleniej Góry.

Problemem jest natomiast uruchomienie kursów na zaplanowane wcześniej trasy: do Bielska-Białej oraz do Rzeszowa. Powodem jest przeciągająca się modernizacja torów na tych kierunkach. Bez dokończenia prac likwidujących ograniczenia prędkości wpuszczenie na nie pendolino nie miałoby sensu.

Dla InterCity uruchomienie nowych połączeń jest kluczową kwestią, bo frekwencja w ekspresach spółki od końca ubiegłego roku szybko rośnie. W lipcu tego roku pociągami przewoźnika na trasach krajowych podróżowało o ponad 640 tys. osób więcej niż w analogicznym okresie 2014 r. Oznacza to, że liczba korzystających z usług InterCity zwiększyła się w ujęciu rocznym o 27 proc. Spółka liczy na udane drugie półrocze i osiągnięcie wyznaczonego na ten rok celu – przewiezienia 30 mln osób.

Poprawa frekwencji to w dużym stopniu efekt skrócenia czasu podróży, ale także promocji cenowych. Od maja wprowadzono obniżkę na ekspresy wyjeżdżające po godzinie 19. Bilet na taki przejazd kosztuje 49 zł. W maju obniżono ceny na połączenia realizowane przez pociągi TLK. Natomiast w sierpniu wprowadzono 49-złotową stawkę na ekspresy kursujące pomiędzy Warszawą a Katowicami. Ma to zwiększyć konkurencyjność kolei względem innych środków transportu na tej trasie.

Rzeczpospolita

Najczęściej czytane