Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Bagna, iluzje i lokalne nalewki

Joanna Ćwiek 27-10-2016, ostatnia aktualizacja 27-10-2016 11:01

Na Mazowszu są piękne lasy, rzeki, jeziora i zabytki. Jednak większość mieszkańców tego regionu nie zna okolic Warszawy.

Puszcza Kampinoska to jedyny tak duży kompleks leśny w Europie położony tuż przy stolicy.
autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Puszcza Kampinoska to jedyny tak duży kompleks leśny w Europie położony tuż przy stolicy.

Warszawiacy, chcąc złapać oddech, jadą na Mazury, Podlasie czy w góry tracąc przy tym wiele godzin w korkach. Uważają, że tu gdzie mieszkają, nie ma niczego ciekawego do obejrzenia. – Panuje powszechne przekonanie, że Mazowsze jest nudne i płaskie. Ale to nieprawda, bo w tym regionie jest naprawdę wiele fantastycznych miejsc. Tylko ten, kto nie zna naszego regionu, może powiedzieć, że nie ma tu co robić – mówi Iwona Majewska, wicedyrektor Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. Podobnego zdania jest Paweł Dotryw, przewodnik PTTK, który uważa, że w tym rejonie kraju nie ma ani przyrody, ani zabytków, które by od razu rzucały na kolana. Ale tak naprawdę jest to świetne miejsce na weekend, gdzie naprawdę można odpocząć.

Blisko i ciekawie

Zalety Mazowsza? Przede wszystkim odległość od stolicy, bo nie trzeba spędzać wielu godzin w samochodzie, by nagle znaleźć się w zupełnie innym świecie. Dobry przykład to Wyspy Świderskie, rezerwat utworzony w 1998 r. Znajduje się na sześciokilometrowym odcinku Wisły między wsią Kopyty a osiedlem Świdry Małe (część Karczewa). Na terenie rezerwatu znajduje się trasa rowerowa. Można się do niego także dostać promem, co jest szczególnie atrakcyjne dla dzieci.

Kolejne dobre miejsca na spędzenie wolnego czasu to Jezioro Zegrzyńskie czy leżąca tuż przy Konstancinie Kraina Jeziórki, gdzie wytyczono ponad 400 różnych tras rowerowych.

Jeśli jednak ktoś woli północne klimaty, powinien udać się na wycieczkę na Bagna Całowanie, gdzie odnaleziono ślady łowców reniferów zamieszkujących te tereny w epoce lodowej. W rejonie tym znajdują się także unikalne torfowiska (w okresie międzywojnia wykorzystywany był on m.in. w otwockich uzdrowiskach), bagna i wydmy – największa to góra Pękatka.

Nie tylko skansen

Kto chce się jednak wybrać na dłuższą weekendową wycieczkę, może odwiedzić Kurpie z bogatą tradycją ludową i doskonałą kuchnią lub Sierpc z Muzeum Wsi Mazowieckiej. – Oglądanie chałup może niektórym wydawać się nudne. Na szczęście w Sierpcu organizowanych jest tak wiele imprez tematycznych, które w ciekawy sposób pokazują tradycje wiejskie. Na przykład jesienią w skansenie zawsze odbywają się uroczyste wykopki – opowiada wiceszefowa MROK.

Mazowsze to także doskonałe miejsce do uprawiania sportu. Popularne są zwłaszcza szlaki kajakowe, rowerowe i nordic walking. – Ostatnio hitem są wycieczki w okolice Modlina. Dzięki lotnisku turyści z całego kraju przylatują na spływy trzema rzekami: Wisłą, Narwią i Wkrą. Przy okazji oglądają oczywiście Twierdzę Modlin – mówi Paweł Dotryw.

Jesienią chętnie chodzimy do lasu na grzyby. Ale warto ten okres wykorzystać, by zobaczyć dwie podwarszawskie puszcze – Kozienicką i Kampinoską. – To miejsca doskonałe dla łazików. Paweł Dotryw, przewodnik PTTK po Mazowszu radzi, by koniecznie odwiedzić Laski, które większości kojarzą się tylko z zakładem dla ociemniałych. – Tymczasem od zawsze było to ulubione miejsce warszawskiej inteligencji. Warto wybrać się na cmentarz, gdzie są groby wielu znanych osób m.in. Jana Lechonia czy Tadeusza Mazowieckiego – opowiada Dotryw.

Z kolei w Puszczy Kozienickiej można spotkać rzadko występującego w Polsce żółwia błotnego oraz olbrzymie, pomnikowe dęby. Okolice puszczy to także miejsce związane z Janem Kochanowskim. Przez jej tereny biegnie szlak literacki związany z życiem i twórczością poety.

Podróż kulinarna

Choć nawet mieszkańcom regionu trudno jest wskazać, które potrawy są typowe dla Mazowsza, nie oznacza, że takich tu nie ma. Turysta-smakosz może wyruszyć szlakiem kulinarnym „Micha Szlachecka" na wschodnim Mazowszu. W restauracjach na szlaku zjemy przede wszystkim wyśmienitego karpia, pierogi oraz pampuchy smażone na fajerkach. Wszystkie są wykonane z lokalnych składników.

– Poza szlakiem na szczególne uznanie zasługuje kuchnia Urzecza, czyli mieszkańców brzegów Wisły. Tu na szczególną uwagę zasługuje barszcz na liściach chrzanu, który często można skosztować podczas lokalnych imprez. Mamy też świetne nalewki – mówi Iwona Majewska.

Wielu zwolenników ma także kuchnia kurpiowska, zwłaszcza tamtejsze miody pitne i szynka pieczona w chlebie.

Na Mazowszu nie brakuje także atrakcji dla rodzin z dziećmi. – Ja bym polecała szczególnie Farmę Iluzji w Trojanowie, gdzie można się łatwo przekonać, jak złudne potrafią być nasze zmysły – mówi Iwona Majewska.

Na Farmie atrakcji jest tyle, że można spędzić na niej cały dzień. Są także wyznaczone miejsca do piknikowania i palenia ogniska.

Innym ciekawym miejscem jest największy park linowy w Julinku, powstały w miejscu dawnej szkoły cyrkowej. Dla odwiedzających przygotowano w nim siedem tras o różnym stopniu trudności. Łącznie mają one 1100 metrów. Na terenie parku znajduje się też plac zabaw.

Z kolei atrakcją dla dzieci w wieku szkolnym będą z pewnością wareckie gry miejskie (tzw.questy). W Warce jest do wyboru pięć takich tras m.in. śladami tradycji piwowarskich w regionie czy wareckich legend.

Rzeczpospolita

Najczęściej czytane