Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Jak polska kolej polską wodę wybrała

Aleksandra Ptak 15-08-2018, ostatnia aktualizacja 15-08-2018 00:00

PKP Intercity wymieniło markę wody podawaną w pociągach na produkt polskiej firmy. Twórcy aplikacji Pola uważają, że to efekt ich nacisków.

autor: Łukasz Solski
źródło: Fotorzepa
Polska eksportuje więcej wód niż importuje
źródło: Rzeczpospolita
Polska eksportuje więcej wód niż importuje

Najpierw była Pola, aplikacja na smartfony stworzona przed trzema laty przez konserwatywny Klub Jagielloński. W założeniu pomaga ona rozpoznać w sklepach produkty polskie, przyznaje im punkty za różne aspekty polskości, jak np. prowadzenie w Polsce badań.

Klub Jagielloński poinformował właśnie, że chce przyznawać produktom, które spełniają ich definicje polskości, znak towarowy „Pola". Autorzy pomysłu argumentują, że poprzednie znaki promujące polskie produkty się zdewaluowały. Do udziału na razie przekonali jedynie dwie firmy, twierdzą, że rozmawiają z 11 kolejnymi.

Klub Jagielloński poinformował w połowie lipca, że odniósł sukces, bo spółka PKP Intercity postanowiła serwować w swoich wagonach wyprodukowaną w Polsce wodę marki Ostromecko, zamiast również wyprodukowanej w Polsce wody Nałęczowianka. Różnią się właścicielami: pierwszą wyprodukowała polska firma FoodCare, drugą – szwajcarski koncern Nestle.

„Akcja #PolskaWoda zespołu aplikacji Pola odniosła sukces! W pociągach PKP serwowana jest od niedawna woda Ostromecko" – informuje Klub na swojej stronie internetowej. I tłumaczy, że na początku marca twórcy aplikacji napisali pismo do władz PKP Intercity z pytaniem, według jakiej polityki spółka wybiera produkty do oferty żywności serwowanej pasażerom? Klub podaje jeszcze argument: „0% – tyle polskiego kapitału zawiera woda Nałęczowianka serwowana pasażerom PKP Intercity". Może to sugerować, że marka nie ma z Polską nic wspólnego, tymczasem woda „Nałęczowianka" produkowana jest w Nałęczowie.

Jak ustaliła „Rzeczpospolita", decyzja PKP Intercity nie ma nic jednak wspólnego z akcją Klubu Jagiellońskiego. – Woda Ostromecko została wybrana w wyniku przeprowadzenia niezależnego procesu zakupowego (...) w WARS S.A., której większościowym udziałowcem jest PKP Intercity. Sam proces zakupowy został rozpoczęty 14 lutego, czyli jeszcze przed startem akcji #PolskaWoda" – pisze Agnieszka Serbeńska, rzecznik PKP Intercity. I podaje kluczowy argument: – Oferent wody Ostromecko spełnił wymagane warunki oraz zaoferował najniższą cenę dostawy – informuje rzecznik.

– Dla nas jest to sukces, ponieważ poświęciliśmy czas na nagłośnienie tego problemu – mówi Mateusz Perowicz z Klubu Jagiellońskiego, pytany o to, dlaczego uważa za sukces zmianę dostawcy wody przez przewoźnika. Według badania patriotyzmu konsumenckiego firmy OpenResearch, polskie pochodzenie produktów działa na plus w wypadku żywności, a w przypadku RTV i AGD metka „made in Poland" zniechęci 20 proc. kupujących. ©℗

—Aleksandra Ptak-Iglewska

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane