Dziewiczy rejs tramwaju wodnego
Tramwaj wodny, który ma kursować z Centrum na Białołękę, popłynął wczoraj w próbny rejs. Być może zacznie regularne kursy już wiosną.
O projekcie włączenia do komunikacji tramwaju wodnego ŻW donosiło jako pierwsze. Teraz pomysł nabiera realnych kształtów. Statek wyruszył z przystani pod mostem Śląsko-Dąbrowskim. Po 24 minutach wpływał już do śluzy na Kanale Żerańskim. – Śluzowanie to największa przeszkoda, dziś trwało 10 minut, możliwe jest skrócenie tego czasu do siedmiu min – ocenia Jan Popończyk, armator tramwaju. Można szybciej
Ale i na to jest rada. – Można zrobić transport kombinowany. Przy śluzie pasażerowie przesiadaliby się na inny statek albo do autobusu – wyjaśnia Piotr Smoczyński, wiceburmistrz Białołęki.Z Kanału Żerańskiego statek popłynął w stronę Białołęki. Na krańcu tej dzielnicy, przy ul. Kobiałka, gdzie będzie przystanek, tramwaj znalazł się po 75 minutach. Miało być lepiej. – Ale teraz płynęliśmy z prędkością 15 km/h, a będzie dwa razy szybciej – zapewnia Smoczyński.
Płyń ze zwykłym biletem
Aby dostać dotacje od miasta, statki musiałyby być realnym uzupełnieniem tradycyjnej komunikacji. Urzędnicy z Białołęki chcą, aby statki pływały co 20 minut. Przystanki zlokalizowane będą przy ul. Kobiałki, Cieślewskich, Marywilskiej i w Porcie Żerańskim. – Chcemy, aby obowiązywały na nich bilety komunikacji miejskiej – mówi Smoczyński.Ale to nie wszystko. Władze Nieporętu chcą, aby trasę wydłużyć do tego miasteczka. Burmistrz Serocka również widziałby tramwaj u siebie. Niewykluczone więc, że statki ze stolicy będą docierać i tam. Na próbę tramwaj ruszy na wiosnę.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.