Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Pakistan zmienia zdanie na temat zamachów

ar 12-02-2009, ostatnia aktualizacja 13-02-2009 07:37

Pakistańskie władze po raz pierwszy przyznały, że listopadowe zamachy terrorystyczne w Bombaju były przynajmniej częściowo planowane w Pakistanie i że zatrzymano kilku podejrzanych.

źródło: AFP

Poinformował o tym Rehman Malik, doradca ds. bezpieczeństwa pakistańskiego premiera Yousafa Razy Gilaniego.

- Część spisku miała miejsce w Pakistanie i zgodnie z dostępnymi informacjami, większość (podejrzanych) jest w naszych rękach - oświadczył Malik na konferencji prasowej.

Agencja Reutera poinformowała, że Islamabad oficjalnie zarejestrował policyjną skargę, określaną jako "pierwszy raport informacyjny", który może doprowadzić do osądzenia winnych.

Pakistan otworzył własne śledztwo w sprawie listopadowych zamachów w Bombaju i w jego ramach przeprowadziły szereg aresztowań w środowiskach islamistów. Jednak o raz pierwszy uznał na tak wysokim szczeblu, że terytorium kraju było wykorzystywane do zorganizowania ataków - podkreśla AFP.

Ataki w Bombaju kosztowały życie ok. 165 ludzi. Zginęło w nich też dziewięciu z 10 zamachowców.

Indie oświadczyły ostatnio, że z organizatorami zamachów powiązani byli członkowie pakistańskiej agencji wywiadowczej ISI. Władze w Delhi twierdzą, że wszyscy zamachowcy, z których tylko jednego schwytano żywego, byli Pakistańczykami, a ich mocodawcy w Pakistanie kontaktowali się z nimi przez telefony komórkowe w czasie trzydniowego oblężenia.

PAP

Najczęściej czytane