Mundial u nas? Czemu nie!
Na przełomie maja i czerwca odbędzie się w Polsce kwalifikacyjny turniej olimpijski szczypiornistów. Władze związku nie zamierzają na tym poprzestać, chcą zorganizować u nas mistrzostwa świata.
– Siedzący przy stoliku obserwator EHF mówi mi, że zdaje sobie sprawę z tego, że jeden z zawodników gra niebezpiecznie. Pytam go więc, czy nie może podzielić się tą uwagą również z arbitrami spotkania? A on przecząco kiwa głową. Mam nadzieję, że kiedyś zorganizujemy mistrzostwa w Polsce i może wtedy będziemy mogli wreszcie swobodnie grać – pieklił się po zremisowanym 24:24 z gospodarzami turnieju Norwegami meczu mistrzostw Europy trener Bogdan Wenta.
Związek Piłki Ręcznej w Polsce szybko zareagował na słowa szkoleniowca. Zamierza iść zresztą w ślady innych związków, które już wywalczyły sobie prawo organizacji Euro. W Polsce odbędą się mistrzostwa Europy w piłce nożnej (2012 r.), koszykówce (2009 r.) i w siatkówce kobiet (2009 r).
W cieniu Euro 2012
Andrzej Kraśnicki, prezes ZPRP mówi nam, że federacja zamierza ubiegać się o organizację jeszcze większego turnieju – mistrzostw świata.– Rozważaliśmy wystąpienie o organizację mistrzostw Europy kobiet w 2012 roku. Jednak przestraszyliśmy się, że ta impreza byłaby w cieniu piłkarskiego Euro. Postanowiliśmy więc rywalizować z kilkoma federacjami o mistrzostwa świata mężczyzn – mówi prezes.
– Pamiętajmy jednak, że od złożenia oferty dzieli nas długa droga. Na razie mamy tylko jedną halę spełniającą wymogi EHF – to katowicki Spodek. Rozpoczęto już stawianie 15-tysięcznego obiektu na pograniczu Gdańska i Sopotu. Powstaje też hala w Łodzi, w planach jest budowa Narodowego Centrum Sportu w Warszawie. Do tego, by zorganizować mundial, potrzebujemy nie tylko wielkich obiektów, ale przede wszystkim deklaracji rządowych. To nie takie proste, jak się wydaje – kończy Andrzej Kraśnicki.
Nasz atut? Atmosfera
Atmosfera w naszych halach była niesamowita – twierdzili zgodnie reprezentanci Polski po meczach towarzyskich w Elblągu i Gdańsku przed wylotem do Norwegii.
Wspaniały doping polskich kibiców doceniły też władze związku. Teraz kolej na międzynarodową federację.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.