Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Wilanów bez buławy?

Anna Wittenberg 13-05-2008, ostatnia aktualizacja 14-05-2008 12:27

„Trzepaczka do jajek” może zniknąć ze skrzyżowania al. Wilanowskiej i ul. Przyczółkowej. Radni dzielnicy chcą, by rzeźba stanęła na rondzie w jednym z nowych osiedli.

Buława Sobieskiego zwana też trzepaczką do jajek
autor: Pasterski Radosław
źródło: Fotorzepa
Buława Sobieskiego zwana też trzepaczką do jajek

Buława Sobieskiego – bo tak oficjalnie nazywa się rzeźba – dzieli mieszkańców Wilanowa. Jedni uważają ją za dzieło sztuki, inni wysyłają na złom. Radni dzielnicy uznają rzeźbę za zbyt kontrowersyjną i chcą przenieść pomnik w mniej eksponowane miejsce.

– W tej chwili sprawdzamy, czy podczas instalowania rzeźby nie złamano procedur i czy na skrzyżowaniu stoi ona zgodnie z prawem – twierdzi Dominik Szeląg (PO). – Dostajemy dużo głosów od mieszkańców, na ich podstawie zastanawiamy się, dokąd można by przenieść pomnik.

Bierzemy pod uwagę rondo w powstającym właśnie osiedlu Nowy Wilanów oraz Muzeum-Pałac w Wilanowie. Oczywiście obie lokalizacje wymagają konsultacji – dodaje. Burmistrz dzielnicy Rafał Miastowski zapewnia, że jeśli tylko radni zwrócą się do niego z taką prośbą, zajmie się kwestią pomnika.

O rzeźbę na noże

Tadeusz Dębski, pomysłodawca i projektant buławy, o pomyśle radnych dowiedział się od nas.– To skandal, że nikt mnie nie poinformował o tym, co się dzieje! – denerwuje się. – Pomnik jest stuprocentowo legalny – mam na to wszystkie dokumenty – dodaje Dębski i zapowiada, że o swoje dzieło będzie walczyć.

Z jaką determinacją potrafi to robić, dowodzi siła, z jaką bronił pierwotnej wersji buławy. W jego zamyśle miała ona być 72--metrową wieżą, w której mieściłyby się centrum kulturalno-rozrywkowe i obrotowa restauracja.

Ponieważ studium zagospodarowania przestrzennego przewidywało dla tej okolicy 9-metrową zabudowę, na pomysł nie zgodziła się rada gminy Wilanów. Dębski najpierw chciał zorganizować w dzielnicy referendum, a potem wystąpił ze skargą do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sprawę przegrał, ale na mocy ugody z gminą mógł postawić 9-metrowy pomnik.

Sobieski i pieski oraz trzepaczka

Rzeźba była drugą częścią projektu pomnika króla Jana III Sobieskiego. Pierwsza – król w towarzystwie Marysieńki (w Wilanowie zwana Sobieski i pieski) stanęła przy przystanku autobusowym Przyczółkowa. Dwuelementowa całość miała ozdobić park przed projektowanym tu ratuszem dzielnicy. Ani ratusza, ani tym bardziej parku nie ma jednak do dziś – spółka, która budowała gmach, zbankrutowała. Za to zdewastowany przez grafficiarzy pomnik pierwszego obywatela dzielnicy i metalowa rzeźba straszą w szczerym polu.

– Założenie parku miała sfinansować nasza fundacja. Mamy na to fundusze, ale jesteśmy blokowani przez urzędników. Niech lepiej zajmą się kwestią ratusza a nie przesuwaniem buławy! – przekonuje Tadeusz Dębski.

Małgorzata Naimska ze stołecznego Biura Kultury łago-dzi dyskusję: – Jakiekolwiek zmiany trzeba poważnie rozważyć. Radni poprzednich kadencji postawili buławę, nowi chcą się jej pozbyć. Trochę konsekwencji!

ZA

Paweł Jaskanis, dyrektor Muzeum – Pałac w Wilanowie:

Pomysł radnych jest dobry, ale to jeszcze za mało – miejsce tego koszmaru jest nie na jakimś rondzie w Wilanowie, ale co najwyżej w składnicy złomu. To, że na postawienie „trzepaczki do jajek“ (nazywać to pomnikiem to zbrodnia!) pozwoliły władze ówczesnej gminy, jest czystą paranoją.

Człowiek przy zdrowych zmysłach nigdy by się na to nie zgodził. Siłą budowniczych „trzepaczki“ jest odwoływanie się do tradycji. W Polsce, jeśli ktoś to robi, jest święty. Ale nie wolno dać się zwariować – ten koszmar z tradycją nie ma nic wspólnego. Nasi rajcy powinni postąpić z nim bardziej zdecydowanie.

PRZECIW

Tadeusz Dębski, Fundacja Budowy Pomnika Jana III Sobieskiego:

Buława nie jest jakąś tam rzeźbą tylko częścią pomnika króla Jana III Sobieskiego. W miejscu, gdzie stoi, została osadzona na stałe, więc przeniesienie jej nie wchodzi w grę.

To tak jak zmiana miejsca dla kolumny Zygmunta. Poza tym wydaje mi się, że radni nie mają nic do powiedzenia w tej kwestii – pomnik został sfinansowany w całości ze składek mieszkańców Wilanowa, którzy bardzo gorąco popierali inicjatywę, a nie z jakichś dotacji. Projekt poparły tysiące ludzi, więc przenoszenie go będzie w ich oczach zamachem stanu! Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.

Skomentuj artykuł

Życie Warszawy

Najczęściej czytane