Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Złota czeka na remont

Aleksandra Pinkas 09-02-2009, ostatnia aktualizacja 10-02-2009 21:58

Właściciel kamienicy przy ul. Złotej 1 szykuje pozew przeciwko dzielnicy. Twierdzi, że to przez urzędników nie może rozpocząć renowacji budynku.

*Z sufitu kamienicy płatami odpada farba
autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
*Z sufitu kamienicy płatami odpada farba
Śródmieście Skrzyżowanie ulic Złotej i Zgody
źródło: Życie Warszawy
Śródmieście Skrzyżowanie ulic Złotej i Zgody

Ponad 100-letnia kamienica na skrzyżowaniu ulic Złotej i Zgody to jeden z niewielu budynków, który niemal w całości ocalał z pożogi wojennej. I choć została wpisana do rejestru zabytków, od lat nie może doczekać się renowacji. Jej stan pogarsza się z roku na rok. – Wystarczy wejść do środka, żeby zobaczyć zawilgocone ściany, z których odpadają tynk i kawałki kolorowych fresków – opowiada Tomasz Markiewicz z Zespołu Opiekunów Dziedzictwa Kulturowego Warszawy.

Na drugim piętrze kominek i mozaikowy parkiet ktoś pomalował farbą olejną. Przy kilku oknach i drzwiach brakuje starych, mosiężnych klamek. Wnętrza dewastuje też woda, która wpada do środka przez prawie metrową dziurę w dachu. – Nikomu nie przyszło nawet do głowy, żeby podstawić wiadro – zauważa Markiewicz.

Blokada lokatorów

Renowacja wnętrz zabytkowej kamienicy mogła się rozpocząć już dziewięć lat temu. Wtedy kupił ją znany warszawski przedsiębiorca Tadeusz Matan. Chciał, żeby budynek pełnił funkcje mieszkalno-usługowe. – Miały się w nim znaleźć apartamenty, biura, oddział banku, galerie sztuki – opowiada Matan. Do tej pory udało mu się jedynie zacząć budowę podziemnego garażu. Dziś inwestycja jest prawie skończona.

Pozostałe plany skutecznie krzyżują problemy z lokatorami kamienicy.– Mieszkają w niej jeszcze dwie rodziny, które nie chcą się wyprowadzić i nie płacą za wynajem – tłumaczy Matan.

Przedsiębiorca poszedł do sądu, który uznał, że lokatorzy muszą się wyprowadzić. Zgodnie z wyrokiem, obowiązek znalezienia mieszkań zastępczych należy do władz Śródmieścia. – Spotkałem się kilka razy z burmistrzem. Za każdym razem słyszałem jednak, że muszę poczekać w kolejce – mówi Matan.

Władze dzielnicy tłumaczą, że nie są w stanie znaleźć lokali zastępczych dla mieszkańców. – Gospodarujemy tym, co mamy. W dzielnicy jest bardzo mało wolnych mieszkań komunalnych, a nowych nie przybywa – mówi wiceburmistrz Śródmieścia Marcin Rzońca.

Tadeusz Matan postanowił skierować sprawę do sądu. – Szykuję pozew przeciwko dzielnicy. Sprawa trwa już od kilku lat, a ja tracę tylko czas i pieniądze – przyznaje.

Kontrola konserwatora

Renowacji kamienicy przyjrzy się stołeczny konserwator zabytków Ewa Nekanda-Trepka. – Sprawdzimy, w jakim jest stanie, a jeśli będzie taka potrzeba, nakażemy właścicielowi zabezpieczenie budynku – zapowiada. Prośbę o kontrolę zabytku skierowali też do niej miłośnicy zabytków. – Odpowiedni wniosek wysłaliśmy do miasta pod koniec ubiegłego roku – wyjaśnia Tomasz Markiewicz.

Kamienica przy ul. Złotej 1 powstała w latach 1895 – 1901. Przed wojną mieściła się tu Kasa Pożyczkowa Przemysłowców Warszawskich. Zaprojektował ją architekt Stefan Szyller, autor m.in. budynków Zachęty, Politechniki Warszawskiej oraz Bramy Głównej UW.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane