Deweloper odtworzy parowozownię
Firma Budrem ma odbudować zburzoną parowozownię i wkomponować ją w przygotowany przez siebie projekt architektoniczny.
Taką decyzję podjęła stołeczna konserwator zabytków. W poniedziałek deweloper odpowiedzialny za częściowe zburzenie praskiego obiektu ma dostarczyć konserwatorowi koncepcję zabezpieczenia murów od strony al. Solidarności.
– Budynek trzeba jak najszybciej uchronić przed zawaleniem – tłumaczy Ewa Nekanda-Trepka, stołeczna konserwator zabytków.
Podczas piątkowego spotkania z inwestorem ustalono, że przygotuje on inwentaryzację kompleksu, m.in. oceni jego stan techniczny.
– Jednocześnie nasz rzeczoznawca sprawdzi, czy ekspertyzy zostały wykonane rzetelnie – zaznacza Nekanda-Trepka.
Firma przygotuje także nowy projekt architektoniczny uwzględniający zrekonstruowaną parowozownię. W następnym etapie deweloper zajmie się kłębowiskiem metalowej konstrukcji, którą zniszczył podczas środowej rozbiórki. Zaproponuje, w jaki sposób wyjmie jej szkielet spod gruzów, by nie zniszczyć elementów, które ocalały.
Proces odbudowy parowozowni potrwa co najmniej kilka miesięcy. – Czas realizacji zależy od tego, czy inwestor wywiąże się ze wszystkich ustaleń – dodaje Nekanda-Trepka.
W przyszłym tygodniu w Urzędzie Dzielnicy Praga-Północ zaprezentowane zostaną projekty wykorzystania zabytkowej parowozowni. Przygotowało je Stowarzyszenie Architektów Polskich. Wśród propozycji znalazło się m.in. centrum kultury. Wcześniej, w miejscu parowozowni, inwestor chciał postawić sklep przypominający kopię zabytku.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.