Grecja na Wale
Tawerna Patris, tel. 022 357 11 11, Wał Miedzeszyński 407, czynne od poniedziałku do soboty w godz. 12 – 23, w niedziele w godz. 12 – 22, można płacić kartą.
Choć uwielbiam kuchnię grecką i wielokrotnie przejeżdżałam koło budynku, w którym mieści się niedawno otwarta tawerna, jakoś nie korciło mnie, żeby zajrzeć do środka. Konieczność wyhamowania do zera przed pędzącym jak oszalałe tysiącem autami po to, aby dostać się na parking restauracji, skutecznie mnie zniechęcały. Nie wspominając o niesławnym epizodzie kryminalnym z tej okolicy. I dopiero odwilż, zapach wiosny i nagła tęsknota za śródziemnomorskim słońcem, skusiły mnie do podjęcia drogowego ryzyka.
Już po wejściu do restauracji wsiąkłam w tutejszy klimat. Wnętrze wypełnione gośćmi okazało się zaskakująco przyjazne. Utrzymane jest w charakterystycznych dla Grecji bieli i niebieskościach, stoją tu proste drewniane stoły oraz ławy obłożone kolorowymi poduchami. Sal jest kilka. Najlepszy widok – na Wisłę i dzikie chaszcze przy jej brzegu – ma niestety ta dla palących. Inni skazani są raczej na oglądanie wyścigu samochodowego na Wale Miedzeszyńskim.
W niedzielny wieczór większość stolików była zajęta, ale szczęśliwie znalazło się miejsce dla mojej grupki. Zapachy z nutą świeżych ziół obezwładniały. A i lektura jadłospisu była przyjemna. Jest w niej wybór znanych, ale i zupełnie mi obcych dań z greckich wysp i kontynentu, np. ciekawie zapowiadające się kaczka z koprem włoskim i pigwą i makaron z ośmiornicą, które przygotowywane są przez szefa kuchni. Polaka, ale dotąd pracującego równy rok w Grecji, wielkiego pasjonata autentycznych składników i potraw.
Już przystawki okazały się hitem. Rewelacyjne są rożki pites, czyli trzy smażone pierożki z ciasta filo ze szpinakiem, dynią i z serem haloumi. Cudownie chrupkie ciasto wypełnione pysznie doprawionymi warzywami zajadałam wraz z gęstym jogurtowym sosem tzatziki, kłócąc się z przyjaciółmi o kolejne kawałki. Niezłe były też dolmadakia, czyli w tym wydaniu nadziewane kaszą perłową i wołowiną liście winogron – świeże, jędrne i soczyste. Pierwszy raz zjadłam horta – mieszankę lekkich sałat z owocami granatu i prażonym amarantusem. Jest to odświeżająca, świetna rzecz do przystawek i dań głównych. Tutejsze przekąski są znakomite.
Może mniej ciekawie wypadła zupa z soczewicy, przyzwoita, choć o nieco wodnistym w smaku wywarze. Osobno podawane są do niej znakomite greckie oliwki – albo raczej biorąc pod uwagę ich wielkość, gigantyczne oliwy, oraz odrobina wędzonej makreli i fety.
Kiedy energiczna kelnerka postawiła na stole kusząco wyglądające dania główne, wśród moich gości rozległ się jęk. Najedzeni do syta przekąskami stanęliśmy oko w oko z kolejnym wyzwaniem. Przede mną stanął talerz z połową (sic!) pieczonej kaczki, której towarzyszyła polenta na słodko i zblanszowane koper włoski i pigwa. Kaczka była miękka i krucha, polenta pyszna i – w przeciwieństwie do ziemniaków – niezbyt ciężka dla żołądka. Ale mój wzrok już pochłaniał nadziewane różnymi greckimi serami pierożki na sąsiednim talerzu. Polecam uszczknąć choćby kawalątek tego dania – lekkie ciasto wypełnione jest słodkawo- pikantnym, serowym nadzieniem. O, jakie to dobre! W dodatku pomiędzy pierogami w środku talerza zwinięto zblanszowane liście szpinaku i liście winogron.
(W ogóle jarosze mają tu ogromny wybór dań, a grzechu warte są faszerowane ryżem pomidor, cebula, papryka z fetą i liście kapusty). Objedzona do granic wszelkich desery zostawiłam sobie na kolejną wizytę.
Tawerna – choć jest kolejnym miejscem powstałym po przemianowaniu jednej knajpy, która nie wypaliła, na nową – jest też przykładem że dobry debiut wszędzie może się udać. Patris jest przyjazny i domowy. Gigantom warszawskiej gastronomii wyrósł potwornie groźny młody rywal!
Informacje dodatkowe:• parking – tak
• klimatyzacja – tak
• sektor dla palących – tak
• karta win – tak
• menu dla dzieci – nie
Kuchnia: 5
Obsługa: 5
Atmosfera: 5
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.