Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Prawdopodobnie 10 osób zginęło, gdy samolot wpadł do jeziora

mkd 09-03-2009, ostatnia aktualizacja 09-03-2009 11:10

Wyczarterowany samolot transportowy produkcji rosyjskiej Ił-76 z ładunkiem zaopatrzenia dla sił pokojowych w Somalii runął w poniedziałek do Jeziora Wiktorii wkrótce po starcie z Entebbe w Ugandzie - poinformowały ugandyjskie władze.

Według nich, w samolocie było 10 osób. Na razie brak oficjalnego potwierdzenia, czy wszyscy zginęli.

- Iljuszyn Ił-76 towarzystwa Aerolift, wyczarterowany przez amerykańską spółkę Dynacore spadł 5,5 mil morskich na południe od portu lotniczego Entebbe o godzinie 5.14 czasu lokalnego. Na pokładzie miał 10 ludzi i sprzęt do uzdatniania wody. Obawiamy się, że wszyscy zginęli - powiedział agencji France Presse rzecznik ugandyjskiego lotnictwa cywilnego Ignia Igunduura.

Dodał, iż załoga samolotu liczyła trzy bądź cztery osoby, nie precyzując czy oznacza to łącznie 10 bądź 11 ludzi na pokładzie.

- Wśród zabitych jest trzech oficerów burundyjskich: generał Salum Ndikumana, któremu towarzyszyli pułkownik Emmanuel Naybu i kapitan-lekarz. Według moich informacji, na pokładzie meldowano o pożarze, a potem samolot spadł - oświadczył AFP rzecznik sił zbrojnych Burundi, Adolphe Manirakiza.

Maszyna leciała do stolicy Somali Mogadiszu, gdzie kwaterują siły pokojowe Unii Afrykańskiej, znane jako AMISOM. Składają się one wyłącznie z żołnierzy burundyjskich i ugandyjskich.

Ił-76 to czterosilnikowy odrzutowy ciężki samolot transportowy.

PAP

Najczęściej czytane