Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Papież w Kamerunie

Piotr Kowalczuk 17-03-2009, ostatnia aktualizacja 17-03-2009 22:08

Swoją pierwszą podróż na Czarny Ląd Benedykt XVI rozpoczął od Kamerunu. Podczas wizyty dotrze też do Angoli, gdzie niedawno zakończyła się wieloletnia wojna.

*Dla Watykanu wizyta papieża Benedykta XVI w Afryce ma bardzo duże znaczenie ze względu na szybko rosnącą  społeczność katolicką na tym kontynencie
źródło: PAP/EPA
*Dla Watykanu wizyta papieża Benedykta XVI w Afryce ma bardzo duże znaczenie ze względu na szybko rosnącą społeczność katolicką na tym kontynencie

W ciągu ostatnich ośmiu lat liczba wiernych wzrosła aż o 20 milionów (do 160 mln) i rośnie szybciej niż populacja kontynentu. Za 25 lat w Afryce będzie więcej katolików niż w Europie. Księży jest teraz w Afryce o 25 proc. więcej, a zakonnic o 15 proc. Paradoksalnie coraz więcej duchownych z Afryki, z powodu braku powołań, ewangelizuje w Europie.

Benedykt XVI w ostatnią niedzielę mówił o wyzwaniach stojących przed Afryką, wymieniając ciągłe wojny, choroby, nędzę i niesprawiedliwość społeczną. Wczoraj papież przyleciał do Kamerunu, który w 2007 r. uznany został za najbardziej skorumpowany kraj świata. W piątek uda się do Angoli, gdzie niedawno zakończyła się trwająca 27 lat wojna domowa.

Oprócz wojen Afrykę pustoszy AIDS. Żyją tam 22 miliony spośród 40 milionów zarażonych na całym świecie. Papież w samolocie powiedział dziennikarzom, że walki z AIDS nie wygra się prezerwatywami, a duchową odnową. – To jest tragedia, której nie można przezwyciężyć tylko pieniędzmi, nie można pokonać dystrybucją prezerwatyw, które nawet zwiększają problemy – mówił Benedykt XVI. Dodał, że nie ma do zaoferowania konkretnych recept, ale ma nadzieję, że łaska Ewangelii jest w stanie przemienić serca Afrykańczyków.

Pochodzący z Nigerii kardynał Francis Arinse, do niedawna prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, uważa jednak, że ta pielgrzymka to wielka, konkretna szansa, szczególnie dla Kamerunu i Angoli, które przez tydzień będą centrum Kościoła i ośrodkiem zainteresowania mediów.

Pracujący w Kamerunie misjonarz Sergio Ianeselli jest przekonany, że papież zaapeluje do świata o solidarność z Afryką, a jego głos będzie słyszalny w całym chrześcijańskim świecie.

W czwartek w Jaunde papież opublikuje dokument poprzedzający planowany na październik II Synod Afryki pod hasłem „Kościół w Afryce w służbie pojednania, sprawiedliwości i pokoju”. Afrykański Kościół ma też swoje własne kłopoty. Misjonarze mówią, że wielu Afrykańczyków nie może przystąpić do komunii św., bo – z powodu tradycji, np. poligamii – nie mają uregulowanej sytuacji małżeńskiej, a potrzebują akceptacji, a nie odrzucenia. Innym problemem jest dość powszechna wiara w czary i zabobony.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane