Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Trzecie urodziny M25

Robert Rybarczyk 10-10-2008, ostatnia aktualizacja 10-10-2008 16:53

Krystian Legierski, współwłaściciel klubów M25 i Tomba Tomba, społecznie - prawnik w Stowarzyszeniu Lambda, był w radzie krajowej partii Zielonych 2004, właściciel zlikwidowanego przez urzędników klubu Le Madame. W sobotę organizuje w imprezę jubileuszową w M25 przy ul. Mińskiej 25.

Krystian Legierski
autor: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Krystian Legierski

Jak było do tej pory z M25?

Przez ostatnie trzy lata było bardzo multifunkcjonalnie, klubowo, eventowo, teatralnie i koncertowo. Prawda, było o wiele mniej wydarzeń niż w Le Madame, ale te które organizowaliśmy miały o wiele większy rozmach.

Sąsiedzi z Pragi Was zaakceptowali?

Z sąsiadami z Pragi nie mieliśmy żadnych problemów. Mógłbym chyba powiedzieć, że tak wyglądają wymarzeni sąsiedzi.

Czy sprawdził się format berlińskiego undergroundu w M25?

Berlinski underground to wciąż niedościgniony wzór dla Warszawy. Myślę, że percepcja wielu spraw jest u warszawiaków zupełnie inna niż u berlińczyków. Warszawiacy przejawiają zainteresowanie różnorodnością. Jednak robią to w sposób zdystansowany, co utrudnia powstanie undergroundu, takiego krwistego i soczystego. Nie mniej z każdym tygodniem widać, że tworzy się dobrego formatu warszawski underground.

Jaki będzie kierunek klubu?

Pozostanie niezmienny.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane