Ołtarz z gdańskiej mszy w stolicy
Projekt ołtarza z wizyty Jana Pawła II na gdańskiej Zaspie to nowa zdobycz Muzeum Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego.
Wysoki na dwa metry rysunek przedstawiający bogato zdobioną kogę, czyli typ żaglowca pływającego po Bałtyku w średniowieczu, stoi w magazynie Centrum Opatrzności Bożej. To projekt ołtarza autorstwa przyjaciela Jana Pawła II, scenografa i rzeźbiarza Mariana Kołodzieja.
– Przy tym ołtarzu Jan Paweł II odprawiał mszę św. podczas wizyty na Zaspie w 1987 r. – mówi Janusz Kotański, szef działu wystawienniczego muzeum powstającego w Świątyni Opatrzności Bożej. – Prawie 90 proc. wiernych wybrało ten ołtarz jako najlepiej zapamiętany ze wszystkich papieskich ołtarzy w Polsce.
Projekt sam w sobie jest dziełem sztuki. Narysowany zwykłym ołówkiem, misterną kreską, na zwykłym, siermiężnym, PRL-owskim kartonie. – Ma bardzo bogatą symbolikę, pokazującą historię Polski i chrześcijaństwa – mówi Kotański. – Umieszczony na rysunku papież góruje nad tłumem ze swoim przesłaniem. Tak później w rzeczywistości wyglądała msza na Zaspie.
Prawdziwy ołtarz nie ocalał. Styropian i tektura, z których był złożony, nie wytrzymały upływu czasu. – Ten projekt, podarowany przez rodzinę artysty, to jeden z naszych najcenniejszych zbiorów – przyznaje Kotański. Dwa nowe eksponaty podarował muzeum ks. Józef Maj. Jeden to obrazek Matki Boskiej Częstochowskiej. – Niby zwykły, ale z dedykacją prymasa Wyszyńskiego – mówi Kotański. Drugi prezent to posrebrzany nożyk do papieru, który ks. Maj dostał od Jana Pawła II w 2000 r. Przed nim był u papieża włoski książę, który podarował ten przedmiot z wygrawerowanym swoim nazwiskiem. Ks. Maj po wejściu oglądał nożyk z podziwem. Jak ci się podoba, to bierz – miał powiedzieć papież.
– Eksponaty są cenne nie tylko same w sobie, ale też ze względu na historię, jaką opowiadają – zgodnie twierdzą muzealnicy.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.