Dyplomaci walczą z telewizją o małą żyrafę
Żyje dopiero od pięciu dni, a już zabiegają o nią ambasada brytyjska i telewizja publiczna. Rywalizują o zaadoptowanie nowo narodzonej żyrafki.
Sprawa jest w wysokim stopniu delikatna, bo dotyczy najwyższego z żyjących obecnie na Ziemi ssaków. Od kilku dni pomiędzy fundacją Panda, zajmującą się adopcją zwierząt, ambasadą brytyjską a TVP trwają negocjacje dotyczące losów urodzonej w czwartek żyrafy. Mała ma 170 cm, jest piątym dzieckiem samicy Lissy i samca Largo. Zoo zaś ma dylemat: czy małą powierzyć nerwowemu światu mediów, czy statecznym dyplomatom.
Ona jedna, konkurentów dwóch. Jak rozwiązać spór? – Pierwsza była ambasada. Miałaby prawo do nazwania żyrafy i musiałaby płacić co miesiąc 800 zł na jej utrzymanie. Ale negocjujemy, bo redakcja „Panoramy” też by chciała żyrafę – mówi Olga Zbonikowska, szefowa Pandy.
Dlaczego TVP tak zależy na małej?
– Ona patrzy na wszystko panoramicznie – odpowiada Katarzyna Nazarewicz, kierownik redakcji audycji społeczno-poradnikowych TVP1.
A ponieważ „Panorama” tak pragnie „panoramicznego” zwierzęcia, fundacja Panda poczyniła kroki dyplomatyczne. Przekazała Wielkiej Brytanii niebanalną ofertę zoo przejęcia opieki nad jedynym w Warszawie dwumetrowym rekinem tawroszem piaskowym przez pracowników ogrodu zwanego nieformalnie Rolmopsem.
Szef rekinarium Rafał Okoński zapewnia, że jego podopieczny bezpodstawnie nazywany jest ludojadem: – Na rafie australijskiej tawrosze zostały całkowicie wytępione ze względu na wygląd. Są duże i budzą respekt, lecz to nie one napadały na ludzi, ale rekiny tygrysie.
Czy Anglicy zechcą nieludojada Rolmopsa? Katarzyna Nazarewicz jest pewna, że to telewizji publicznej przypadnie żyrafa. – Jesteśmy z ambasadą w bardzo dobrych stosunkach – podkreśla, dając do zrozumienia, że ugoda jest w zasięgu ręki.
A jak szefowa Pandy (po dziennikarstwie) negocjuje z ambasadą. – Staram się wznieść na wyżyny dyplomacji – żartuje. Prawdopodobnie dziś się dowie, komu przypadnie żyrafa. A małą zbadał doktor Maciej Pietrak. – Zdrowa. Je, dobrze wydala, pępowina ładnie usycha, nie ma stanów zapalnych – powiedział wczoraj.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.