Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Miejskie drzewa lokalizuje GPS

Mag 08-10-2010, ostatnia aktualizacja 09-10-2010 14:36

Blisko 20 tys. drzew zostało już sprawdzonych przez specjalistów w ramach tegorocznej inwentaryzacji. Część z nich jest w złym stanie i musi być wycięta.

Do inwentaryzacji drzew używa się laptopa i nadajnika GPS
autor: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Do inwentaryzacji drzew używa się laptopa i nadajnika GPS

– Najgorzej wyglądają drzewa rosnące przy największych ulicach, np. Żwirki i Wigury czy Wale Miedzeszyńskim. Tam największe zniszczenia powoduje sól używana do odśnieżania dróg. Oceniamy, że wyciąć trzeba będzie kilka procent z przebadanych przez nas drzew – mówi Łukasz Skalski, botanik z firmy KartGIS, która przeprowadza na zlecenie miasta inwentaryzację zieleni.

Wielkie liczenie obejmuje na razie trzy dzielnice: Mokotów, Ochotę i Pragę. Do tej pory zinwentaryzowano blisko 20 tys. drzew. Chodzi o zlokalizowanie drzew, które m.in. grożą zwaleniem. Urzędnicy szacują, że liczba ta wzrośnie do ponad 50 tys. sztuk. Do przeprowadzenia spisu używa się najnowszych technologii.

– Każde drzewo będzie można odnaleźć na stworzonej przez specjalny program elektronicznej mapie, a do określenia dokładnej pozycji każdego okazu służą nam nadajniki GPS – mówi Zbigniew Sierdziński z firmy KartGIS. Specjaliści określają obwód drzewa, jego wysokość, pochylenie oraz stan zdrowotny. – Jeżeli okaz ma np. suche konary lub uszkodzenia kory to precyzujemy, jakie zabiegi pielęgnacyjne trzeba będzie wykonać – mówi Skalski.

Zebrane informacje posłużą także do stworzenia szczegółowej elektronicznej bazy danych. – Na ich podstawie będziemy mogli planować wymianę drzewostanu. Dowiemy się także, jak poszczególne gatunki radzą sobie w warunkach miejskich – mówi Iwona Wędrychowska-Klimczak, naczelnik Wydziału Ochrony Systemu Przyrodniczego Miasta w stołecznym Biurze Ochrony Środowiska.

Inwentaryzacja potrwa do końca października. Program ma być kontynuowany także w przyszłym roku. – Wszystko zależy od pieniędzy, ale planujemy przeprowadzić spis w trzech, pięciu dzielnicach – dodaje Wędrychowska-Klimczak.

Miasto na ten projekt przeznaczyło 507 tys. zł.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane