Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Działki w ręce ludzi

15-04-2008, ostatnia aktualizacja 15-04-2008 08:50

Czy działkowcy staną się właścicielami uprawianych przez siebie ogródków? – To niekonstytucyjny pomysł, ale milion osób to poważny elektorat – komentują w Polskim Związku Działkowców.

Nad projektem ustawy pracuje posłanka PO Lidia Staroń. – Najpóźniej w maju trafi do laski marszałkowskiej – zapowiada. Zgodnie z pomysłem każdy działkowiec stałby się wieczystym użytkownikiem swojego ogródka. –Stałoby to się z mocy prawa w dniu wejścia ustawy w życie. Każdy działkowiec nabyłby prawo wieczystego użytkowania gruntów bezpłatnie – wyjaśnia Staroń.

Działkowiec będzie mógł wystąpić do gminy o przekształcenie prawa wieczystego użytkowania gruntu w prawo własności. Gmina będzie miała jednak w przypadku wszystkich ogródków prawo pierwokupu.

PO chce też wprowadzić możliwość budowy na działkach domków jednorodzinnych. Teraz zabrania tego prawo. Jak będzie w przyszłości?

Każdy uwłaszczony działkowiec będzie musiał sprawdzić, czy gmina ma aktualny plan zagospodarowania przestrzennego dla terenów, gdzie są ogródki. Jeśli będzie w nim wpisana możliwość zabudowy jednorodzinnej lub szeregowej, działkowiec bez problemu uzyska zgodę na postawienie domu. Gdy będzie zapis – tereny zielone, uprawne itd. – z budowy domu nici.

Szansę na budowę otrzymają działkowcy, jeśli dla ich ogródków nie ma aktualnych planów zagospodarowania. Będą musieli tylko wystąpić do gminy o wydanie warunków zabudowy. Po ich otrzymaniu wybudują dom.

– Dzięki tej ustawie ludzie staną się właścicielami terenów, o które dbają od lat – mówi Staroń.

Eugeniusz Kondracki, prezes Polskiego Związku Działkowców, nie chce się wypowiadać o projekcie, którego nie zna. Podkreśla, że nikt PZD nie pyta o zdanie, gdy zgłasza jakieś inicjatywy legislacyjne w sprawach działkowców.

Zdaniem prezesa i tak ok. 90 proc. działkowców nie miałoby szans na ustanowienie użytkowania wieczystego, bo istnieją roszczenia majątkowe do gruntów zajmowanych przez ogrody działkowe albo tereny są w miejscowych planach zagospodarowania przewidziane na inwestycje innego rodzaju.

Ogrody działkowe na gruntach Skarbu Państwa lub samorządów są w użytkowaniu wieczystym lub zwykłym użytkowaniu związku. On zaś daje bezterminowe prawo do użytkowania działek o powierzchni 300 – 500 mkw. poszczególnym działkowcom. Tak wynika z uchwalonej w 2005 r., pod koniec rządów SLD, ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Takim prawem użytkowania nie można swobodnie obracać. Stawiając domek na działce ma się też do załatwienia mniej formalności budowlanych. Likwidacja ogrodu działkowego (i przeznaczenie go na inną inwestycję) wymaga zgody PZD. Działkowcom trzeba zapewnić nieruchomość zamienną i wypłacić odszkodowania.

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane