Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Trasa „tak”, ale nie u mnie

Konrad Majszyk 07-01-2009, ostatnia aktualizacja 07-01-2009 07:30

Żeby zdążyć z obwodnicą na Euro 2012, prace powinny już dziś trwać na całej jej długości. Ruszyły tylko na Bemowie. Co z budową reszty dróg? Zablokowali ekolodzy, a także zwykli pieniacze.

Środek Bemowa przecina w tej chwili jedyny budowany fragment obwodnicy ekspresowej: trasa S-8 z Konotopy do ul. Powązkowskiej. To w ramach tej inwestycji powstaje jeden z największych w Polsce węzłów drogowych – obok al. Prymasa Tysiąclecia i Lasku na Kole. Kosztuje ponad 200 mln zł za kilometr – to rekord Polski.

W tej chwili na skutej lodem budowie prace zamarły. W sezonie budowlanym szły jednak pełną parą. Jak podają drogowcy, wykonawca ma za sobą 36 proc. prac, czyli nieznacznie wyprzedza harmonogram.

– Z tej trasy skorzystamy w październiku 2010 roku – obiecuje szef mazowieckiej GDDKiA Wojciech Dąbrowski.

Mocni w obietnicach

Na tym sukcesy się jednak kończą. Żeby trasa z Konotopy przez Bemowo do Trasy AK miała sens, potrzeba kolejnych fragmentów obwodnicy: przez Włochy, Ursynów i Wesołą. Według nierealnego, ale oficjalnego harmonogramu, wszystkie mają powstać przed Euro 2012.

W tym roku GDDKiA obiecuje rozpoczęcie budowy czterech tras. ∑ Dla odcinka w kształcie litery „L” z tras S-2 i S-79 między Puławską, lotniskiem Okęcie a Marynarską trwa wycinka drzew i toczy się pierwszy etap przetargu (dziś ma zostać rozstrzygnięty protest jednego z koncernów drogowych, blokujący przejście do drugiego etapu).

∑ Budowę trasy S-2 między Konotopą a lotniskiem Okęcie odblokował korzystny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, a przetarg ma zostać ogłoszony w ciągu najbliższych dni – tak obiecują drogowcy.

∑ Na przebudowę Trasy Toruńskiej od mostu Grota-Roweckiego do Marek toczy się pierwszy etap przetargu. Na wysokości Bródna trasa ma się schować w półtunelu z ekranów akustycznych.

∑ Drogowcy obiecują też start Trasy Salomea-Wolica, czyli łącznika trasy krakowskiej i katowickiej z Al. Jerozolimskimi, który ma odciążyć al. Krakowską. Tutaj też toczy się przetarg, ale szanse na rychłe rozpoczęcie budowy są niewielkie.

Rospuda w Magdalence?

Zaskarżyły ją trzy prężnie działające stowarzyszenia z Magdalenki, Raszyna i Sękocina – np. stowarzyszenie Przyjazna Droga 721. Pojawił się m.in. pomysł odsunięcia o kilometr od Magdalenki węzła tej trasy ekspresowej z drogą nr 721.

– GDDKiA chce nam puścić tranzyt pod oknami, burząc jednocześnie 14 domów – mówi Aleksander Mamak z Magdalenki. – Proponujemy wariant, który będzie wymagał zniszczenia tylko jednego domu. Dlaczego GDDKiA nie chce wziąć go pod uwagę? Walczymy już o swoje prawa w Brukseli – podkreśla.

W GDDKiA odpowiadają niezmiennie, że na analizy stracili już ostatnich kilkanaście lat – teraz czas budować. Według Jana Jakiela z SISKOM, z Magdalenki nie da się zrobić „drugiej Rospudy”, bo nie ma tu żadnego obszaru wpisanego na listę Natura 2000.

Mimo wielu proinwestycyjnych zmian w prawie protesty mogą skutecznie sparaliżować budowę wielu dróg. Powód – wiele z procedur ruszyło jeszcze „pod starą ustawą” i według jej zasad musi być kontynuowane. Wśród licznych stowarzyszeń blokujących obwodnicę splatają się te ekologiczne i zrzeszające tzw. pseudoekologów (w rzeczywistości mieszkańcy okolic tych tras, którzy w sądach administracyjnych próbują oddalić trasy od własnych domów).

Ursynów: tunel to za mało

Silne lobby „antyobwodnicowe” działa na terenie Ursynowa i Wilanowa. Budowę trasy S-2 od ul. Puławskiej do Lubelskiej blokuje m.in. Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, Zielone Mazowsze i stowarzyszenie Światowid. Ta trasa ekspresowa oznaczałaby dla Warszawy nowy most przez Wisłę. Jej przeciwników nie przekonuje nawet argument, że na terenie Ursynowa będzie ona schowana w tunelu pod ul. Płaskowickiej. W efekcie nie wiadomo, czy przed Euro 2012 budowa w ogóle ruszy (inwestycja znajduje się na tzw. liście rezerwowej).

Na zbudowanie przed 2012 r. wschodnia obwodnica Warszawy szanse ma żadne. Trasa mogłaby być w budowie, gdyby nie były minister środowiska Jan Szyszko. Ten próbował przesunąć ją z Wesołej, w której mieszka, do sąsiedniego Halinowa. W odpowiedzi mieszkańcy Halinowa przyszli na spotkanie z ministrem z transparentami „Szyszko na drzewo”. Dzisiaj przeciwko trasie w Wesołej protestuje m.in. Klub Ekologiczny wspierany mocno przez mieszkańców. Jeszcze jedna ciekawostka: za trasą opowiada się – przynajmniej oficjalnie – wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz – który jako burmistrz Wesołej walczył o to, żeby trasy na jego terenie nie było. Dzisiaj nie ma ani decyzji środowiskowej, ani zezwolenia na realizację inwestycji, a jej przyszłość zależy od wyroku NSA, który nastąpi w przyszły wtorek.

Północny blokuje Grota

Plany dotyczące przebudowy Trasy AK wraz z mostem Grota-Roweckiego pokrzyżowały zaś władze Warszawy. Rozsypujący się most Grota to istotny element Trasy AK, który GDDKiA obiecała dostosować do parametrów trasy ekspresowej. Nie można go ruszać, dopóki nie powstanie Trasa Mostu Północnego, która posłuży jako objazd. W przeciwnym wypadku mieszkańców Białołęki, Bródna czy Targówka czekałby komunikacyjny paraliż. Budowa mostu Północnego miała ruszyć w ubiegłym roku, ale wstrzymują ją procedury przetargowe (oferenci zadali Zarządowi Miejskich Inwestycji Drogowych ponad tysiąc pytań).

Najmniej zaawansowane są przygotowania do budowy trasy S-7 między Trasą AK a Łomiankami, czyli nowej wylotówki na Gdańsk. W tym przypadku procedury poprzedzające pozyskanie decyzji środowiskowej dopiero ruszyły. Przeciwko drodze protestują m.in. mieszkańcy Łomianek i Chomiczówki.

Budowa obwodnicy Warszawy - opis do infografiki

Ta trasa jest budowana

1. S-8 między Konotopą a ul. Powązkowską: budowa trwa od lutego 2008 roku, planowany koniec: październik 2010 roku

Na te trasy trwają albo zostaną lada dzień ogłoszone przetargi

2. S-2/S-79 między ul. Puławską, lotniskiem Okęcie a Marynarską: GDDKiA ma ostateczną decyzję środowiskową, lokalizacyjną i pozwolenie na budowę, trwa procedura przetargowa, planowana budowa: połowa 2009 roku – koniec 2011 roku

3. S-2 między Konotopą a lotniskiem Okęcie: drogowcy mają ostateczną decyzję środowiskową i lokalizacyjną, nie mają 15 proc. gruntów ani pozwolenia na budowę, przetarg ma zostać ogłoszony w ciągu najbliższych tygodni, planowana budowa: trzeci kwartał 2009 roku – koniec 2011 roku

4. S-8 (Trasa Toruńska) między Modlińską a Markami: GDDKiA ma ostateczną decyzję środowiskową i lokalizacyjną: nie ma pozwolenia na budowę, trwa procedura przetargowa, planowana budowa: drugi kwartał 2009 roku – początek 2012 roku

5. S-8/S-7 Salomea – Wolica: GDDKiA ma ostateczną decyzję lokalizacyjną, decyzja środowiskowa została oprotestowana i nie jest ostateczna, nie ma praw do 29 proc. potrzebnego terenu ani pozwolenia na budowę, trwa procedura przetargowa, planowana budowa: trzeci kwartał 2009 roku – koniec 2011 roku

Te trasy powstaną raczej po Euro 2012

6. S-8 między Powązkowską a Modlińską (wraz z remontem mostu Grota-Roweckiego): inwestycja ruszy po wybudowaniu mostu Północnego, najwcześniej w połowie 2012 roku

7. S2 między ul. Puławską a Trasą Lubelską: nie ma decyzji środowiskowej ani zezwolenia na realizację inwestycji drogowej

8. S-17 między Markami, Wesołą a Trasą Lubelską: nie ma decyzji środowiskowej ani zezwolenia na realizację inwestycji drogowej

9. S-7 między Trasą AK a Czosnowem: nie ma decyzji środowiskowej ani zezwolenia na realizację inwestycji drogowej.

OPINIE

Jan Jakiel, prezes Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji

Przygotowania do Euro 2012 powinny być impulsem, który przyspieszy planowaną rozbudowę infrastruktury. Warszawa jej potrzebuje – niezależnie od tego, czy rozegra się tu Euro, Expo, czy olimpiada. Jeśli ruszyła budowa pierwszego odcinka obwodnicy ekspresowej przez Bemowo, to tej inwestycyjnej machiny nie da się już zatrzymać. Przebieg tras jest optymalny, a jego analizowanie kolejny raz nie ma sensu. Planowanie tej obwodnicy trwa od dziesięcioleci. Bo jesteśmy świetni w planowaniu, a kiedy przychodzi do realizacji, wynajdujemy sobie przeszkody. Nadszedł czas, żeby to zmienić.

Wojciech Malusi, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa

W sprawie obwodnicy ekspresowej w Warszawie od lat słychać obietnice, za którymi nie idą działania. W GDDKiA czymś powszechnym jest ogłaszanie harmonogramów politycznych z założeniem, że i tak nie uda się ich zrealizować. Króluje marketing, a nie solidne działanie. Tymczasem inwestycje drogowe mogą rozpędzić gospodarkę w dobie kryzysu. Potrzeba sprzyjającego inwestycjom prawa, sprawnego finansowania inwestycji drogowych i współpracy publicznych instytucji. Zamiast infrastrukturą, wolimy się jednak zająć walką o dzień wolny w Trzech Króli.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane