Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Drogowy węzeł za 161 mln zł

Piotr Szymaniak, Konrad Majszyk 20-03-2009, ostatnia aktualizacja 21-03-2009 09:34

Prawie 20 milionów złotych może zaoszczędzić miasto na budowie trzypoziomowego skrzyżowania Al. Jerozolimskich z Łopuszańską.

Tak będzie wyglądało newralgiczne skrzyżowanie po przebudowie
źródło: materiały prasowe
Tak będzie wyglądało newralgiczne skrzyżowanie po przebudowie
autor: Marcin Włodarski
źródło: TVP Warszawa
autor: Marcin Włodarski
źródło: TVP Warszawa

Najniższą ofertę w przetargu na przebudowę tego ważnego węzła komunikacyjnego złożyło polsko-niemieckie konsorcjum Bilfinger Berger Polska SA. Chce wykonać prace za 161 mln zł 469 tys. 798 zł, a miasto przeznaczyło na ten cel ponad 179 mln. – Teraz musimy zweryfikować poprawność wszystkich złożonych ofert, by mieć pewność, że nie będzie żadnych protestów – mówi Agata Choińska z Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych, odpowiedzialnego za tę inwestycję. – Przetarg rozstrzygnięty zostanie więc w kwietniu. Kryterium wyboru wykonawcy w 100 proc. stanowiła cena, więc jeśli oferta Bilfinger Berger nie będzie zawierała błędów, to z tą firmą zostanie podpisana umowa. To, że miasto oszczędzi na tym przetargu, jest raczej przesądzone. Nawet jeśli urzędnicy dopatrzą się uchybień w propozycji Bilfingera, to i tak następna w kolejności oferta Strabagu była tylko o 500 tys. zł wyższa.

Będzie bezpieczniej

Skrzyżowanie Al. Jerozolimskich z Łopuszańską co roku znajduje się w czołówce policyjnych statystyk pod względem liczby wypadków i kolizji. Skręt w lewo z dowolnego kierunku to w godzinach szczytu sport dla kamikadze, bo o miejsce na jezdni trzeba walczyć z tirami. Po przebudowie skrzyżowanie będzie miało trzy poziomy. W wykopie projektanci poprowadzili Al. Jerozolimskie. Wyżej powstanie podobne do gigantycznego ronda skrzyżowanie z tzw. wyspą centralną. Estakady umożliwią zaś przejazd bez stania na światłach ul. Łopuszańską od strony al. Krakowskiej w w kierunku Pruszkowa. Ułatwi to przejazd do Kleszczowej i do Centrum.

Pierwotnie plany zakładały bezkolizyjne połączenie Al. Jerozolimskich – od strony Blue City i Castoramy – z Łopuszańską, w kierunku Ochoty (wzdłuż budowanej tzw. obwodnicy centrum). Zmiany kierunku estakad wymusiła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która nakazała ich dostosowanie do planowanej trasy Salomea-Wolica, czyli łącznika trasy katowickiej i krakowskiej z Al. Jerozolimskimi.

Kiedy na budowie zostanie wbita pierwsza łopata?

– Na pewno w drugim kwartale tego roku, ale szczegółową datę będziemy mogli podać dopiero po podpisaniu umowy – mówi Choińska.

Przecinek opóźnił budowę

Przebudowa tego wielkiego skrzyżowania ma potrwać dwa lata, lecz już na starcie się opóźnia. Odpowiedzialny za inwestycje wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz obiecywał, że ruszy ona w połowie 2008 roku. Dokumentacja przeleżała jednak kilka miesięcy w szufladach Ministerstwa Infrastruktury przez... błędnie postawiony przecinek w opisie wielkości działek w decyzji lokalizacyjnej.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane