Centralny z zielonymi szaletami

Ściany z zielono-białego szkła, automaty na kosmetyki i szczoteczki do zębów oraz wytrzymałe na ataki wandali umywalki – tak będą wyglądały toalety na Dworcu Centralnym.

Szoku nie było. Projekty, w których mozaikowa Syrenka tajemniczo spoziera na pisuary, a Chopin siedzi przy umywalkach, nie znalazły uznania wśród jurorów. Nie będzie też elektronicznego rozkładu jazdy pociągów rodem z „Matriksa” ani kafelków z cytatami z „Lokomotywy” Tuwima.

W toaletach na Centralnym pojawią się za to podświetlane diodami drzwi i żyrandole.

Pracę Katarzyny Kazimierczyk i Jana Sekuły z Łodzi jury wybrało spośród 265 propozycji, jakie napłynęły na konkurs. – Zwycięski projekt jest funkcjonalny, estetyczny i przede wszystkim możliwy do realizacji – ocenia architekt Ewa Kuryłowicz.

– Inspirowaliśmy się rozwojem technologicznym. Nasza propozycja kontrastuje z obecnym stanem dworca, ale jest to zamierzone, bo chcemy, żeby w tym kierunku rozwijał się remont całego obiektu – tłumaczą swój projekt Kazimierczyk i Sekuła.

To już 11. edycja ogólnopolskiego konkursu na supertoaletę, a pierwsza z udziałem PKP. Jak dotąd zwycięskiego projektu nie udało się nigdy zrealizować. Barbara Leszczyńska z grupy PKP SA przekonuje, że kolej przełamie złą passę, a zwycięski projekt zostanie wykorzystany w czasie remontu dworca w latach 2010 – 2012. Konkurs dotyczył trzech toalet: od strony ul. Emilii Plater, od Złotych Tarasów i na antresoli hali głównej. Jednak kolej zapowiada, że w podobnym stylu wyremontuje pozostałe pięć dworcowych przybytków. Nadal nie wiadomo, czy w pomieszczeniach rezydować będą tzw. babcie klozetowe.