Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Andersa: ratusz liczy na św. Krzysztofa

Konrad Majszyk 01-03-2009, ostatnia aktualizacja 01-03-2009 20:59

Wiadukt na Andersa zamknięty, ale dopiero dziś warszawiacy tak naprawdę odczują brak przejazdu. W korkach utkną też autobusy – wbrew zapowiedziom nie powstał buspas na ul. Mickiewicza.

Wjazd na drogową przeprawę obok Dworca Gdańskiego zagrodzono w sobotę po godz. 23. Jednak w weekend przez Żoliborz jeździło się bez większych utrudnień.

Od strony ul. Zajączka i Konwiktorskiej pojawiły się betonowe zapory. Drogowcy uznali, że tylko takie będą w stanie powstrzymać furię kierowców, którzy staną dziś w korkach, i zdołają zniechęcić ich do wjazdu na zamknięty wiadukt. A drogowcy sami przyznają, że na pewno prowadzący pojazdy będą mocno zdenerwowani.

– Objazdy przez Żoliborz są niestety wąskie i kręte. A Wisłostrada, ul. Popiełuszki czy al. Jana Pawła i bez objazdów są zatkane, szczególnie w godzinach szczytu. W tej sytuacji pozostaje nam już chyba tylko modlitwa do św. Krzysztofa, patrona kierowców – przyznaje bezradnie rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Adam Sobieraj.

Ale to nie wszystkie złe wiadomości.

Autobusy w korku

Choć przygotowania do przebudowy sypiącego się wiaduktu trwały od 2004 roku, to ostatecznie nie powstał pas dla autobusów na ul. Mickiewicza, który obiecywał dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta, a zaakceptował – w ostatniej chwili – miejski inżynier Janusz Galas. Według Sobieraja, drogowcy zlecili jednak jego wytyczenie Zakładowi Remontów i Konserwacji Dróg.

– Pas dla autobusów? Nic o nim nie wiem. W przekazanym nam projekcie organizacji ruchu pasa dla autobusów nie było – twierdzi wicedyrektor Zakładu Remontów i Konserwacji Dróg Wiktor Wojewódzki.

A więc kierowcy, którzy w obawie przed korkami przesiądą się do autobusów, także w nich utkną.

Objazd w obu kierunkach prowadzi ul. Zajączka, Krajewskiego, Jeziorańskiego (pod torami PKP) i Zakroczymską. Wąska trasa została obstawiona zakazami zatrzymywania się i postoju, pod którymi wiszą tabliczki z informacją o groźbie odholowania pojazdu.

Ratusz zapewnia, że straż miejska będzie usuwała auta bez wahania – w przeciwnym razie autobusy linii 116 i 157 miałyby problemy ze „złamaniem się” na wąskich uliczkach. Policjanci z drogówki radzą unikać też ul. Andersa i Mickiewicza. Z pl. Wilsona najlepiej uciekać w ul. Krasińskiego do Wisłostrady. Od strony centrum radzimy wybrać al. Jana Pawła II i ul. Popiełuszki albo Wisłostradę (też będzie korek, ale mniejszy niż na ciasnym objeździe wokół wiaduktu).

Metro i tymczasowy most

Najlepszym sposobem na dotarcie z Żoliborza i Bielan do centrum jest metro. Ale w godzinach szczytu jeździ tylko 29 pociągów. Czytelnicy skarżą się, że panuje tam wówczas ścisk jak w podziemnej kolejce w Tokio. A jeśli nie wejdziemy do środka? Wtedy pozostaje marsz na piechotę. Przechodnie mogą chodzić wschodnią stroną zrujnowanego wiaduktu.

Ratunkiem dla Żoliborza ma być tymczasowa saperska przeprawa nad torami przy Dworcu Gdańskim. Jednak dopiero w piątek ruszyło poszukiwanie wykonawcy według uproszczonych procedur. Kto, za ile i w jakim czasie ma ją zbudować, dowiemy się za cztery dni.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane