Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Most Syreny i bieg przez płotki na Andersa

kmaj 05-03-2009, ostatnia aktualizacja 06-03-2009 21:27

Dwie firmy walczą o budowę tymczasowej przeprawy obok Dworca Gdańskiego. Będzie kosztować ok. 10 mln zł i powstanie w czasie krótszym niż sześć tygodni.

autor: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa

To superszybka ścieżka – tzw. zamówienie z wolnej ręki. Drogowcy wysłali zapytanie do pięciu firm, zgłosiły się dwie. Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych jeszcze dziś może wskazać wykonawcę. Zdecyduje cena, czas realizacji i względy bezpieczeństwa (czy na przeprawie uda się zmieścić pas awaryjny dla służb ratunkowych). Prace mają ruszyć jeszcze w marcu i zakończyć się już w kwietniu. Do tego czasu objazd prowadzi ul. Zajączka, Krajewskiego i Zakroczymską.

Tymczasem Polskie Linie Kolejowe nieoczekiwanie postawiły wczoraj płot pod zamkniętym dla ruchu wiaduktem. Stanął na dzikich przejściach przez tory prowadzących do szkoły przy ul. Zajączka oraz bloków przy ul. Krajewskiego. Dlaczego? Po zamknięciu wiaduktu dla komunikacji miejskiej piesi powinni chodzić jego wschodnią stroną. Jednak 90 proc. osób biega dołem, tuż przed pędzącymi pociągami.

Przez kilka dni mandaty wlepiali tam policjanci. Jednak gdy odeszli, piesi natychmiast wrócili pod wiadukt. Kolejarze wymyślili ogrodzenia, żeby zapobiec tragedii. Na razie nie ma z niego żadnego pożytku: jest dziurawe. Przechodnie zauważyli, że w płocie są luki, przez które łatwo się przecisnąć. Czy kolejarze zostawili je „z litości”, czy też ktoś w złości wymontował fragmenty płotu?

– Ogrodzenie nie jest jeszcze skończone – mówi Joanna Krzeska z PLK. – Czekamy, aż beton zwiąże. Docelowo nie będzie tam żadnego przejścia.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane