Szok na Andersa, rozbieranie całą dobę
Demontaż wiaduktu obok Dworca Gdańskiego ruszył pełną parą. – Prace mają się odbywać także w nocy – obiecują drogowcy.
– Od kiedy Thomas Edison wynalazł żarówkę, praca w nocy nie jest problemem. Przez najbliższe dni roboty będą więc trwały całą dobę – twierdzi wicedyrektor Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Andrzej Marecki.
Warszawiacy mogą być tą deklaracją zaszokowani. Dotychczas większość inwestycji w mieście – także tych najbardziej uciążliwych i korkotwórczych – toczyło się w rytmie jak z komedii PRL: z fajrantem po godz. 16.
I tak wieczorem i w niedzielę nie uświadczymy praktycznie nikogo na zamkniętej remontowanej Trasie W-Z, na której odbywa się wymiana torowiska. Tramwajarze twierdzą, że nocna przerwa jest dla ochrony mieszkańców przed hałasem. Nam nie udało się jednak ustalić, kto mieszka na moście Śląsko-Dąbrowskim.
Czy na Andersa będzie już inaczej? W niedzielę kompletnie nic się tam nie działo, ale wczoraj na wiadukcie uwijało się już ponad 30 osób, dźwigi i koparki.
Pod wiaduktem stały wagony kolejowe, przy pomocy których będą transportowane tony gruzu. Dzięki temu ciężarówki nie rozjeżdżą miasta.
Dyrektor Marecki zapewnia „ŻW”, że od 6 kwietnia powinien ruszyć montaż tymczasowej przeprawy, na której samochody i autobusy będą miały po jednym pasie w każdą stronę. Konstrukcja jest w drodze do Warszawy z Wielkiej Brytanii. Na plac budowy przęsła będą przyjeżdżały częściowo zmontowane. Drogowcy żartują, że łączenie konstrukcji będzie przypominał budowę z klocków Lego.
Za rozbiórkę starego wiaduktu i budowę tymczasowej przeprawy WPM Mosty i PBL Mazowieckie Mosty, wezmą ponad 7 mln zł. Przejazd powinien zostać otwarty 24 kwietnia. Niestety, wciąż nie został ogłoszony przetarg na trzy docelowe wiadukty – dwa drogowe i tramwajowy – które mają być gotowe do połowy 2011 roku.
– Jakie nowe wiadukty? Nie wierzę w to. Będzie jak z mostem Syreny. Ta prowizorka postoi pewnie ze 20 lat – powiedziała wczoraj „ŻW” Agata Cudna z Sadów Żoliborskich.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.