Prostą w Norblina

W przyszłym tygodniu rozpocznie się najpewniej wyburzanie części dawnej fabryki wyrobów metalowych.

– Czekamy tylko na decyzję o rozbiórce, spodziewamy się jej na początku przyszłego tygodnia – mówi „Rz" Małgorzata Gajewska, rzecznik Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.

Robotnicy wyburzą mur Fabryki Norblina od strony ul. Prostej oraz stojącą za nim szopę. Następnie wytną część hali dawnej ciągarni (w niej stały maszyny przeznaczone do produkcji drutów). Wszystko po to, aby wyprostować oraz poszerzyć Prostą, zamkniętą od lat z powodu budowy metra.

W sumie robotnicy wyburzą pas o szerokości około 10 metrów. Prace rozbiórkowe potrwają około miesiąca.

Dwa obiekty uznane za zabytkowe zostaną jednak przesunięte. – Z budynku dawnej ciągarni zostanie przeniesiony portal – mówi Artur Setniewski z Fundacji Otwartego Muzeum Fabryki Norblina.

Portal to ozdobne obramienie drzwi dawnej willi, w której mieszkali w XIX w. założyciele fabryki, potem znajdował się tam tzw. Dom Dyrekcyjny, a od lat 30. XX wieku narzędziownia. Do obiektu tego dobudowano halę ciągarni, portal prowadził do jej środka, potem jednak został zamurowany.

Został on już wycięty ze ściany. – Jest wzmocniony metalowymi szynami, z tyłu podklejony metalową siatką i dodatkowym murem. Portal ma 3 na 4 metry wielkości i waży około 10 ton. Zdjęliśmy już jego rogi, a także cegły – opisuje Setniewski.

Z hali zostanie on wyciągnięty przez wycięty w dachu otwór i przeniesiony w inne miejsce dawnej fabryki. Będzie on umieszczony w ścianie nowej hali od strony projektowanej ulicy łączącej Prostą i Łucką.

Przesunięty zostanie też komin (wykorzystywany jako bunkier węglowy), który stoi przy samym murze obiektu. Dzisiaj można go jeszcze zobaczyć od strony ulicy Żelaznej, patrząc w kierunku Prostej.

– Nie zostanie rozebrany, ale odkopany – opisuje Małgorzata Gajewska. Z zewnątrz robotnicy obłożą go deskami i specjalnymi pierścieniami ochronnymi, wnętrze zostanie zaś zalane żelbetem. – Następnie za pomocą dźwigu przesuniemy go o siedem metrów – dodaje Gajewska.

W przyszłości elementy te staną się częścią ekspozycji Otwartego Muzeum Fabryki Norblina, które pokaże 44 zabytkowe i odrestaurowane maszyny (w zakładzie produkowano m.in. blachę mosiężną i srebrną, druty srebrne, miedziane, rury miedziane). – Będą rozsiane po całym terenie byłej fabryki – dodaje Setniewski.

– Muzeum będzie miało charakter multimedialny, pokażemy warszawski przemysł z perspektywy ludzi. Powstanie wieża z widokiem na Warszawę dzisiejszą, ale także będzie można przenieść się do starej Warszawy – opisuje Kinga Nowakowska, dyrektor generalna projektu ze spółki Art Norblin. Firma jest właścicielem tego poprzemysłowego terenu znajdującego się w centrum miasta.

Na terenie dawnej fabryki powstaną biura (o wysokości do siedmiu pięter), kawiarenki, butiki i pasaże handlowe. Jak zapewniają inwestorzy, przetrwa działający tam dziś biobazar. Koncepcja rewitalizacji zakłada zachowanie 10 starych budynków. Odtworzone zostaną ciągi technologiczne dawnej walcowni. Cały ten teren będzie przykryty szklaną taflą.

Inwestor przewiduje rozpoczęcie rewitalizacji terenu w 2015 r. Prace mają potrwać około dwóch i pół roku.

Roboty przy poszerzaniu ul. Prostej trwają już od grudnia. W ramach inwestycji przebudowany zostanie fragment ulicy o długości ok. 770 m pomiędzy rondami Daszyńskiego i ONZ.

– Przebudowa ulicy powinna się zakończyć we wrześniu 2014 r. – mówi Małgorzata Gajewska.

Po przebudowie Prosta będzie mieć dwie jezdnie z dwoma pasami ruchu w każdą stronę. Zmieni się także przebieg linii tramwajowej, która teraz idzie skrajem drogi. Po remoncie znajdzie się ona w pasie dzielącym jezdnie. Zostanie wybudowana w taki sposób, aby można było ją wykorzystywać jako buspas.

Ponadto po obu stronach Prostej przewidziano drogi dla rowerów. Umowa na przebudowę opiewa na 33,8 mln zł.

Przebudowana i zwężona zostanie także znajdująca się na przedłużeniu Prostej ul. Świętokrzyska.