Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Mňága – Happy End ****

Marek Sadowski 01-05-2008, ostatnia aktualizacja 02-05-2008 15:21

Jan Svérák i Petr Zelenka to reżyserzy, którzy decydują dziś o obliczu czeskiego kina. Dystrybutor Art-House dał nam szansę zobaczyć, jak zaczynali swe ekranowe kariery, łącząc ich pierwsze filmy w jeden seans

źródło: Rzeczpospolita
źródło: VIVARTO

Powstałe jeszcze w szkole filmowej 20-minutowe „Ropojady” Jana Svéráka to zabawna fantazja ekologiczna zrealizowana – pozornie całkiem serio – w konwencji tradycyjnego kina oświatowego.

Ekipa naukowców wyrusza tropem tajemniczych stworów żywiących się toksycznymi odpadami: ropojadów błotolubnych. Głos narratora z pełną powagą opisuje przebieg badań, a nawet sekcji martwego stworka, aż po konkluzję, że z rozwojem przemysłu warunki ich życia mogą się tylko polepszyć. Idealnym dla nich miejscem będzie Praga, bo tam zanieczyszczenie powietrza zwiększa się najszybciej.

Telewizyjny godzinny film „Mňága – Happy End” to tzw. fałszywy dokument (ten gatunek kilka lat później Petr Zelenka twórczo rozwinął w „Roku diabła”) przedstawiający wymyśloną historię prawdziwych bohaterów. Oto pewien globalny koncern muzyczny postanawia zdobyć czeski rynek, tworząc zespół idealny, zaprogramowany przez komputer. Zatrudnia menedżera, tekściarza, fachowców od wizerunku, a wyłonieni z castingów członkowie grupy są rodzajem plasteliny, którą pod- daje się modelowaniu zależnie od wahań popularności.

Tak powstała Mňága – zespół zaprogramowany na sukces. Gdy zmieni się sponsor, związani kontraktem muzycy Mňági muszą się pojawiać na estradzie przebrani za owoce. To ostatecznie przeleje czarę goryczy, członkowie zespołu wycofają się. Ale Mňága gra dalej w zupełnie nowym składzie. Wydaje się, że nikt z jej fanów tego nie zauważył.

Petr Zelenka wyszydza mechanizmy popkultury: lansowanie powtórek opartych na sprawdzonych wzorach i to, że odbiorcom w efektownym opakowaniu można wcisnąć wszystko. Ale już ponad 40 lat temu pisał Wojciech Młynarski: „Ludzie to lubią, ludzie to kupią. Byle na chama, byle głośno, byle głupio...”.

„Ropojady. Fantazja ekologiczna”.

Czechosłowacja 1988, scen. i reż. Jan, wyk. Lubomir Benes, Ivo Kaspar.

„Mňága – Happy End”. Paradokument muzyczny. Czechy 1996, scen. i reż. Petr Zelenka, wyk. Petr Fiala, Martin Knor

Kinoteka

Czytaj też - Udawane dokumenty Petra Zelenki i Jana Sveraka

Życie Warszawy

Najczęściej czytane