Poruszył Ziemię, by zrobić kanapkę
Astronom, matematyk, prawnik, ekonomista, strateg, lekarz, poeta, astrolog, tłumacz, duchowny - prawdziwy człowiek renesansu. Mikołaj Kopernik zmarł dokładnie 465 lat temu. Dał nam heliocentryczny model świata i... kanapkę.
Znaczenie prac Kopernika dla współczesnej nauki jest nie do przecenienia, jednak mało kto zdaje sobie sprawę z tego, co dał dzisiejszej gastronomii. W barwnym i bogatym CV astronomia znajdujemy też bowiem wątek militarno-kulinarny.
Kiedy w 1516 roku Krzyżacy próbowali zdobyć zamek Olsztyn, Kopernik dowodził obroną twierdzy. Prawie cała oblężona załoga cierpiała na tajemniczą chorobę żołądka. Astronom odkrył (bo jak wiemy, odkrywanie było jego mocną stroną), że przyczyną schorzenia był chleb. Niestety, w warunkach bojowych niemożliwa była zmiana diety na mniej szkodliwą.
Kopernik doszedł jednak do wniosku, że to nie samo jedzenie powoduje wymioty i niestrawności wśród wojów, a brak higieny w trakcie jego spożywania. Kromki ówczesnego chleba były grube i twarde i nie dawało się ich szybko zjeść. Żołnierze często wcinali je w marszu. Z pośpiechu, chleb nieustannie lądował na brudnej ziemi. Załoga twierdzy podnosiła go, otrząsała i zjadała, nie bacząc na zanieczyszczenia. Tym samym połykała całe masy brudu.
Kopernik wpadł na pomysł, aby powierzchnię kromki smarować jakąś jasną, jadalną substancją, na tle której łatwo będzie dostrzec wszelkie zabrudzenia. W razie potrzeby można by je było wraz z warstwą ochronną usunąć. Idealnym rozwiązaniem okazała się mocno ubita śmietana, a więc masło. Tak powstała kanapka.
Część historyków przygotowanie pierwszej kanapki przypisuje Johnowi Montagu, hrabiemu Sandwich. Historia brytyjskiego lorda jest jednak o wiele mniej ciekawa, dlatego kupując w barze kanapkowym 45-centymetrową, chrupiącą bagietkę z żółtym serem, podwójnym schabem, sałatą, pomidorem, rzodkiewką i ogórkiem, pomyślmy z wdzięcznością o wielkim polskim odkrywcy.
Smacznego!
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.