Teatry z Pałacu Kultury stracą na kibicach
Na czas Euro Warszawa zamyka teatry w Pałacu Kultury. Każe zdjąć plakaty. Ale czynszu nie obniża
Szefowie instytucji kultury działających w Pałacu Kultury i Nauki dostali polecenie z PKiN: do 14 maja mają zdjąć wszystkie banery, reklamy, logotypy oraz informacje o wszelkich imprezach i wydarzeniach wiszące na budynku.
– Dlaczego w tym terminie? Gramy przecież do czerwca –pytają poirytowani.
Ratusz wyjaśnia to polecenie umowami podpisanymi z UEFA podczas Euro. – Od połowy maja, czyli od momentu budowy Strefy Kibica wokół PKiN, zobowiązani jesteśmy do przestrzegania tzw. czystości reklamowej, tak jak wszystkie inne miasta gospodarze – wyjaśnia Marta Brzegowa, rzecznik ratusza ds. Euro.
Teatr Studio nie będzie miał szans w ogóle zareklamować swojej najnowszej premiery zaplanowanej na 24 maja. – Ze względu marketingowego ściągnięcie banerów to fatalny ruch. Brak afiszy teatralnych to duże utrudnienie w sprzedaży biletów – przyznaje kierownik sprzedaży i promocji w Teatrze Studio Karolina Kurasz.
A sprzed Teatru Dramatycznego „przy okazji" zniknie kontrowersyjny plakat z podobizną norweskiego terrorysty Andersa Brevika, który reklamował spektakl „Kto zabił Alonę Iwanowną".
– Jedna trzecia widzów przychodzi do nas z ulicy. Po zobaczeniu reklamy decyduje się na wejście do teatru. Jeżeli nie będzie wisiała informacja o spektaklach, automatycznie spadnie nam frekwencja – tłumaczy Katarzyna Szustow, szefowa działu komunikacji w Teatrze Dramatycznym.
Z kolei teatr 6. Piętro najbardziej cierpi na zabraniu parkingu. – Jesteśmy prywatną instytucją. Musimy grać! Wybierając miejsce na teatr, sugerowałem się parkingiem i dobrym dojazdem. A teraz brak parkingu i zablokowane ulice uniemożliwią nam normalne funkcjonowanie – stwierdza szef Teatru 6. Piętro Michał Żebrowski.
Instytucje kultury w PKiN z powodu Euro muszą zakończyć sezon wcześniej. Na przykład teatr Studio ze względów BHP w Strefie kibica musi zamknąć główne wejście do teatru. A czynsz w czerwcu będą płacić normalny – jakby grali pełną parą.
Instytucje zatem zamierzają domagać się obniżenia stawek.
– Ale rozmowy z urzędnikami przypominają kabaret – denerwuje się Michał Żebrowski.
– Co miesiąc płacimy PKiN 130 tys. zł czynszu. Składaliśmy pisma z prośbą o obniżkę na czerwiec. Dostaliśmy odpowiedź odmowną – mówi też Katarzyna Szustow.
Przedstawiciele PKiN tłumaczą, że na zmianę stawek czynszów musi się zgodzić miasto. Taka prośba powinna być jednak potwierdzona jakimiś szacunkami. A na te przyjdzie czas... po mistrzostwach.
– Udokumentowane wnioski będziemy kierować do organizatora strefy EURO – zapowiada rzecznik Pałacu Kultury Ewelina Dudziak.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.