Seksowna Zośka i królik
Restauracja Bellini, Rynek Starego Miasta 21, tel. 22 831 02 02, czynne codziennie od 12 do ostatniego klienta, można płacić kartą.
W sercu Starówki Magda Gessler otworzyła kapitalną trattorię i pizzerię, kuchnię z wiejskim klimatem, pachnącą rozmarynem, pomidorami i liśćmi laurowymi. Patronką czy raczej patronkami tego miejsca są najsmakowitsze z włoskich gwiazd – Zośka, od imienia której nazwana została jedna z jadalni, czyli Sofia Loren, a także Gina Lolobrigida i Claudia Cardinale.
W ostatnim tygodniu stołowałam się w Bellini kilkakrotnie. Tropiłam, szukałam dziury w całym, przychodziłam, marudziłam i kręciłam nosem. I nic. Kucharze gotują tutaj z sercem, czyli lekko, blisko natury i w zasadzie smakowało mi wszystko – długaśne domowe makarony, gnocchi, kilkanaście rodzajów pizzy na cienkim, lekko słodkim cieście, wątróbki panierowane w parmezanie, risotto, zupy. W sumie czegokolwiek bym nie spróbowała – palce lizać.
Jest tutaj pięknie i klimatycznie. W jadalniach są terakotowe lampki i lustra w drewnianych ramach. Siedzi się przy dwuosobowych stolikach, a drewniana podłoga wysypana jest laurowymi liśćmi. Najbardziej do serca przypada gościom sala z czarno-białymi fotosami seksownych patronek. Atmosfera, mimo rozległych piwnicznych wnętrz, przypomina tę z domowych włoskich lokalików, w których mammy i nonny gotują najlepiej na świecie. Bardzo przyjemny jest też fakt, że ceny nie są wygórowane, bo Bellini to lokalik w stylu trattori, a nie ekskluzywnej ristorante.
Wizytę tutaj koniecznie trzeba rozpocząć od gorących i chrupiących bruschette miste – czterech kawałków wiejskiego chleba wyjętych z pieca. Jest tu kromka czarna z roztartą ciepłą wątróbką, kromka z grzybkami podsmażonymi na maśle, kromka z rozsypanymi kawałkami świeżych pomidorów i bazylią i wreszcie z delikatną, ożywczą pastą z karczochów z oliwą. Zjawiskowe jest czarne taglierini con vongole, czyli cienki makaron barwiony sokiem z mątwy, podany z sercówkami i cząstkami pomidorów w oliwnym sosie. Nie można też ominąć popisowego dania kuchni toskańskiej, czyli pappardelli z ragou z dzika z dużą ilością rozmarynu. Smakowało mi też bardzo parmezanowe risotto nero o lekkiej, półpłynnej konsystencji, polane hojnie po wierzchu świeżą oliwą.
Największe wrażenie zrobił na mnie jednak królik po toskańsku w białym winie (nic dziwnego, w kuchni rządzi Toskańczyk). Mięso jest upieczone w winie i śmietanie z dodatkiem delikatnych, słodkich kawałków cukinii, marchewki i czosnku, zjawiskowo pachnie tymiankiem.
Na deser koniecznie trzeba spróbować Dolci Momenti Bellini – rozkosznego miniaturowego tłuściutkiego tiramisu, ciasteczka migdałowego i świeżych owoców w pomarańczowym soku.
Oj, jeśli Bellini zachowa swoją debiutancką formę, będzie miał niezliczoną ilość gości. Tylko jedna kobieta mogła rozkręcić taką knajpę w Warszawie.
Wśród propozycji restauracji Bellini są m.in.• Bruschette Miste – 12 zł • czarne taglierini z vongolami – 36 zł • królik pieczony w białym winie – 38 zł • Pizza Parma – 24 zł • Dolci Momenti Bellini – 24 zł
Informacje dodatkowe: • parking – nie • sektor dla palących – tak • karta win – tak • menu i atrakcje dla dzieci – nie • Internet bezprzewodowy – tak
Jedzenie 5Atmosfera 5
Obsługa 5
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.