Umorzony mandat za padłego psa
Emerytka z Włoch nie będzie musiała płacić mandatu za nieusunięcie ciała zdechłego psa. Straż miejska umorzyła karę.
O sprawie 74-letniej pani Henryki pisaliśmy na początku czerwca. Rok temu ktoś otruł jej psa. Kobieta zakopała zwierzę w ogrodzie, ale miesiąc później skonfliktowany z nią krewny wykopał je i wezwał straż.
Funkcjonariusze ukarali emerytkę mandatem w wysokości 200 zł.
Dla kobiety, która dostaje niespełna 900 zł emerytury, to kwota astronomiczna. Prosiła więc straż miejską i władze miasta o umorzenie kary bądź rozłożenie jej na raty. Bezskutecznie.
Po naszej publikacji szef straży Zbigniew Leszczyński zmienił zdanie. – Po niedzieli podpiszę decyzję o umorzeniu tego mandatu – zapowiedział w rozmowie z „ŻW”.
Pani Henryka nie kryje wzruszenia. – To pierwsza tak dobra wiadomość od lat. Dziękuję – mówi nam.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.