Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Od prawa do lewa: Tiry, stop

Konrad Majszyk 08-07-2008, ostatnia aktualizacja 09-07-2008 22:11

– Żądamy egzekwowania zakazu wjazdu ciężarówek do miasta i karania właścicieli tych przeciążonych – mówią radni z trzech partii.

autor: Kamiński Jakub
źródło: Fotorzepa

Trzej radni z klubów Lewicy, PiS i PO. Wszyscy około trzydziestki. Znają się z Komisji Rozwoju Gospodarczego w Radzie Warszawy. Tym razem polityczne podziały im nie przeszkadzały. Postanowili wspólnie zaprotestować przeciw rozjeżdżaniu przez przeładowane tiry ulic Warszawy.

Spotkanie wśród spalin

Wczoraj ustawili się obok pełnej kolein jezdni na dojeździe do ronda Zesłańców Syberyjskich od strony Blue City. To właśnie tędy ciężarówki skręcają w lewo – z Al. Jerozolimskich w al. Prymasa Tysiąclecia (tunel pod rondem jest dla nich za niski). Radni wręczyli dziennikarzom apel do prezydent miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz, Komendy Stołecznej Policji i Inspekcji Transportu Drogowego. Proszą w nim o pomoc w zatrzymaniu najazdu tirów. Za każdą zmianą świateł za ich plecami ustawiało się po kilka-kilkanaście ciężarówek z naczepami.

– Dłużej tego bałaganu tolerować nie można. W stolicy wciąż obowiązuje zakaz wjazdu dla TIR–ów w godz. 7-10 i 16-20, ale nikt go nie egzekwuje – mówi radny PiS Jakub Opara.

– Zarząd Dróg Miejskich wydał już ponad 9 tys. identyfikatorów C16 uprawniających do wjazdu w zakazanych godzinach. A i tak większość ciężarówek jeździ przez rondo Zesłańców bez C16 za szybą – irytuje się radny PO Marcin Kierwiński.

Co na to drogowcy?

– Przygotowaliśmy zmiany w miejskich przepisach, dzięki którym powstanie nowy wzór identyfikatorów. Będą wydawane od nowa. Wprowadzimy też opłaty i zaostrzymy kryteria przy rozpatrywaniu wniosków – mówi rzeczniczka ZDM Urszula Nelken.

Projektem analizują właśnie miejscy prawnicy. Kiedy wejdzie w życie – nie wiadomo.

Ważyć, ale gdzie i czym?

Warszawa jest notorycznie rozjeżdżana przez przeładowane tiry. Kontrole zdarzają się sporadycznie. Dlaczego? Policja zrzuca ten obowiązek na Inspekcję Transportu Drogowego. A rzecznik ITD Alvin Gajadhur tłumaczy, że na całym Mazowszu jego instytucja ma tylko 30 inspektorów.

Problemem są nie tylko ludzie, ale też sprzęt. – Na dwa miliony warszawiaków przypadają dwa stanowiska do ważenia tirów. To wstyd – mówi radny Lewicy Sebastian Wierzbicki.

ZDM obiecuje, że w tym roku powstaną jeszcze cztery takie stanowiska: w Al. Jerozolimskich, na Łopuszańskiej, Przyczółkowej i Wisłostradzie. Na najbliższej sesji Rada Warszawy ma przegłosować zakup dwóch nowych wag dla ITD.

Kierowcy i właściciele ciężarówek czują się bezkarni

*Policjanci ze stołecznej drogówki mają „ważniejsze sprawy“, a garstka funkcjonariuszy ITD nie daje rady ostrzegającym się przez CB radio kierowcom ciężarówek. W ubiegłym tygodniu sprawdzali ciężarówki w świetle kamer na dwóch miejskich stanowiskach – przy ul. Wóycickiego i Czecha – i wyjątkowo na stacjonarnej wadze badawczej przy ul. Jagiellońskiej (za specjalną zgodą Ministerstwa Infrastruktury). Takie akcje zdarzają się jednak rzadko. A kiedy dziennikarze i odjadą, znowu zaczyna się ciężarowa „samowolka“. Według Instytutu Transportu Samochodowego, jedna ciężarówka przeciążona na każdej z osi o 10 proc. może zniszczyć jezdnię tak jak 800 tys. aut osobowych. Jak obliczyło Towarzystwo Przyjaciół Warszawy, samymi tylko Al. Jerozolimskich przejeżdża dziennie prawie tysiąc ciężarówek (w tym 300 w zakazanych godzinach).

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane