Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Reklama zasłaniająca okna jest OK

jbg 09-07-2010, ostatnia aktualizacja 09-07-2010 21:28

Wielkoformatowa reklama zasłaniająca okna mieszkania członka wspólnoty mieszkaniowej nie narusza jego dóbr osobistych - uznał w piątek prawomocnie Sąd Apelacyjny w Warszawie.

Wielkoformatowe reklamy utrudniają życie mieszkańcom domów, na których wiszą
autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Wielkoformatowe reklamy utrudniają życie mieszkańcom domów, na których wiszą

W precedensowym pozwie o ochronę dóbr osobistych Małgorzata Falęcka domagała się od pozwanych przeprosin w mediach. Powołując się na prawo do prywatności, nietykalności mieszkania oraz do wypoczynku, skarżyła się , że wielka reklama z siatki winylowej w dzień przesłaniała widok z okna i naturalne światło, z kolei w nocy silne reflektory oświetlające reklamę powodowały, że w mieszkaniu było bardzo jasno. Wspólnota wnosiła o oddalenie pozwu, powołując się na zgodne z prawem przyjęcie uchwały o powieszeniu reklamy, z przeznaczeniem zysków na cele remontowe będącej w złym stanie kamienicy.

Sąd Okręgowy oddalił powództwo i choć przyznał rację powódce, że reklama była uciążliwa i wkraczała w sferę praw właściciela, to ocenił, że zabrakło najważniejszego elementu, by uwzględnić pozew - bezprawności działania pozwanych. Według sądu, wspólnota zgodnie z prawem przegłosowała uchwałę o zawieszeniu reklamy większością udziałów, a powódka nie wzięła udziału w głosowaniu.

Jednak według sądu wspólnota nie może wszystkiego, bo gdyby podjęła uchwałę np. o zamurowaniu okien powódki, to byłoby to sprzeczne z porządkiem prawnym i zasadami współżycia społecznego - ale w tej sprawie powódka nie wykazała takiej przesłanki.

Powódka złożyła apelację do sądu apelacyjnego, jednak sąd uznał, że apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Niedawno głośna była też inna sprawa mieszkańca stolicy, który - aby mieć dostęp do światła i powietrza - wyciął dziurę w takiej reklamie i w ciągu dnia zwijał fragment płachty jak roletę. Reklamodawca złożył wobec niego doniesienie o "zniszczenie mienia", ale prokuratura umorzyła śledztwo z racji "nieznacznej szkodliwości społecznej czynu".

PAP

Najczęściej czytane