Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Rysunek Brunona Schulza trafi do Muzeum Narodowego

ng 26-12-2012, ostatnia aktualizacja 26-12-2012 19:31

Rysunek Brunona Schulza "Jakub, Józef i fotograf" został wylicytowany w nowojorskim domu aukcyjnym Sotheby's za 46,8 tys. dol. przez Muzeum Narodowe. Środki na zakup przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Pochodzący z 1938 roku "Jakub, Józef i fotograf" to niewielkich rozmiarów (16 na 20,4 cm) rysunek ołówkiem na papierze.

- Przede wszystkim bardzo się cieszę, bo to jest takie ładne zakończenie tego okresu, który był dedykowany Brunonowi Schulzowi i okazuje się, że możemy zamknąć ten rok dobrą wiadomością, nabytkiem rysunku wykonanego ołówkiem +Jakub, Józef i fotograf+. Został on wylicytowany w nowojorskim domu aukcyjnym Sotheby's za 46,8 tys. dol. Środki te pochodziły od ministra kultury i dziedzictwa narodowego i były dedykowane Muzeum Narodowemu w Warszawie, bo tam będzie ten rysunek docelowo umieszczony - powiedział minister kultury Bogdan Zdrojewski.

Do Muzeum Narodowego w Warszawie rysunek ma trafić w styczniu 2013 roku, następnie zostanie poddany ocenie konserwatorskiej. Od opinii specjalistów będzie zależało, kiedy zostanie udostępniony publiczności.

Minister przypomniał, że Schulz był jedną z największych i najbardziej fascynujących postaci dwudziestolecie międzywojennego. - Tytuł rysunku wskazuje na ilustrację do tomu opowiadań "Sanatorium pod Klepsydrą" wydanego przez Wydawnictwo Rój w 1937 roku. Przypomnę, że głównym bohaterem tego tomu jest Józef, będący jednocześnie narratorem, poruszający się we własnym wyimaginowanym świecie, przypominającym rodzinne miasto autora, Drohobycz. A sam szkic pochodzi w kolekcji ostatniego spadkobiercy Brunona Schulza i dokumentuje jego pracę literacką - mówił Zdrojewski.

Jego zdaniem możliwość pozyskania rysunku do polskich zbiorów była "absolutnie rzadką okazją", którą na szczęście udało się wykorzystać. "Rysunki tego typu pojawiają się na aukcjach absolutnie jako kompletna rzadkość i to, że z trzech rysunków, które były ewentualnie do nabycia, udało nam się nabyć ten i po cenie rozsądnej, jest rzeczywiście czymś nadzwyczajnym, takim prezentem pod choinkę na święta" - dodał szef resortu kultury.

PAP

Najczęściej czytane