Kamienica Arendarza zabytkiem
Konserwator zabytków objął ochroną kamienicę Szymona Arendarza wraz z posesją położoną przy ul. Chmielnej 6.
Szymon Arendarz był właścicielem fabryki guzików, klamer i wyrobów galanteryjnych przy ul. Nalewki 2a. Kamienica została zaprojektowana w 1936 roku przez Henryka Stifelmana i stanowiła prawdopodobnie jeden z jego ostatnich architektonicznych projektów. Henryk Stifelman (1870-1938) zaprojektował szereg wysokiej klasy budynków użyteczności publicznej i kamienic przy głównych traktach stolicy (m.in. przy ul. Marszałkowskiej).
Jak informuje Agnieszka Żukowska, rzeczniczka Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków budynek przy ul. Chmielnej 6 jest przykładem kamienicy ukształtowanej obwiedniowo z zespołem trzech oficyn zamykających wewnętrzne podwórze.
"Kamienica zachowała w znacznym stopniu oryginalną substancję zabytkową – niezmodyfikowaną bryłę wraz z licznymi elementami wystroju i wyposażenia. Modernistycznego wyrazu plastycznego elewacji dopełniają balkony o prostokątnych i zaokrąglonych płytach z prostymi, metalowymi balustradami. Na klatkach schodowych zachowały się liczne przykłady oryginalnych jedno i dwuskrzydłowych prostych, płytowych drzwi do mieszkań z wąskim, przeszklonym okienkiem. Oryginalnym elementem są także drzwi wejściowe na klatki schodowe, analogiczne w formie, jednoskrzydłowe lub asymetryczne dwuskrzydłowe, fornirowane (w przejeździe bramnym wtórnie powleczone farbą) i opatrzone niewielkimi, prostokątnymi przeszkleniami" - opisuje konserwator.
Następnie dodaje, że budynek ten wpisany w historyczny teren posesji, stanowi charakterystyczny przykład warszawskiej kamienicy czynszowej z czasów uzupełniania tkanki miejskiej śródmieścia Warszawy modernistyczną zabudową z lat 30. XX wieku.
"Warto dodać, że spośród 40 kamienic wschodniego odcinka, z dawnej zabudowy wojnę przetrwało jedynie 7 obiektów. Większość budynków uległa znacznym zniszczeniom skutkującymi w okresie powojennym masową rozbiórką, a także istotnym przekształceniom formy architektonicznej. Kamienica przy ul. Chmielnej 6 tylko nieznacznie wypalona (uszkodzenia głównie w obrębie budynku frontowego), dzięki niezwłocznie podjętym przez dawnych właścicieli pracom remontowym, uniknęła podobnego losu i zachowała niezmienioną formę przestrzenną i elewacje" - przypomina Agnieszka Żukowska.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.