Nowe kosze nad Wisłą
W ramach projektu „Dzielnica Wisła. Wyjdź na czysto" odrestaurowano stare kosze na śmieci.
Edukatorzy, którzy co weekend przemierzają nadwiślańskie plaże i bulwary rozdając worki na śmieci oraz kieszonkowe popielniczki, często słyszą wymówki, że przyczyną tak dużej ilość śmieci nad Wisłą jest zbyt mała liczby koszy. Nie do końca jest to prawda, bo z roku na rok koszy na śmieci jest coraz więcej. W obecnym sezonie będzie ich blisko 310. W ramach kampanii „Dzielnica Wisła. Wyjdź na czysto" postanowiono dodatkowo przy plażach i bulwarach ustawić kosze do segregacji z odzysku.
– Mamy w odcinku centralnym 200 koszy na śmieci. W niektórych odcinkach spacerując w okresie poza sezonem idziemy wzdłuż szpaleru koszy, które znów latem – szczególnie w okresie nocnym – są całkowicie niewystarczające - mówi Marek Piwowarski, pełnomocnik Prezydenta Warszawa ds. zagospodarowania nabrzeży Wisły, pomysłodawca upcyklingu "dzwonów".
- Dlatego niezbędne jest ustawianie dodatkowych koszy interwencyjnych. Szukając możliwości ustawienia dużych pojemników do selektywnej zbiórki natknęliśmy się na wycofane i nieużytkowane dawne pojemniki "dzwony". Idea przywrócenia ich do życia wydała nam się wyjątkowo atrakcyjna. Do pracy nad projektem zaprosiliśmy artystów, którzy nadali koszom formę adekwatną dla przestrzeni publicznej Wisły – dodaje Piwowarski.
Kosze pomalowała graficzka, Katarzyna Skrzyniarz.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.