Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Deweloperzy pompują rynek najmu

Aneta Gawrońska 21-03-2017, ostatnia aktualizacja 21-03-2017 10:33

Analitycy coraz częściej mówią o zbliżającym się końcu hossy na rynku mieszkaniowym.

Część firm planuje budowę mieszkań adresowanych do inwestorów.
autor: Piotr Guzik
źródło: Rzeczpospolita
Część firm planuje budowę mieszkań adresowanych do inwestorów.

Wygasa program „MdM", zwykłe kredyty są mniej dostępne, a rząd obiecuje budowę tanich lokali na wynajem. Czy deweloperzy przedstawią się na czynszówki?

Początek drogi

Tomasz Konarski, prezes YIT w Polsce, podkreśla, że rynek deweloperski jest podatny na cykle i wahania. – Po rekordowych latach 2015–2017 może nastąpić korekta – ocenia. – Ostrożne analizy wskazują, że koniec „MdM" przy jednoczesnym wzroście stóp procentowych może doprowadzić do spadku liczby sprzedawanych mieszkań. Sposobem na zrównoważenie sytuacji może być oferta lokali na wynajem – przyznaje.

Czy YIT zacznie budować czynszówki? – W 2016 roku sprzedaliśmy 7450 mieszkań. W samej Finlandii – 2730, z czego 1134, a więc ponad 40 proc., trafiło do inwestorów, na wynajem – podaje prezes Konarski. – To pokazuje, jak rynek w Polsce różni się od krajów nordyckich i zachodnich, gdzie rynek najmu oraz zakupy nowo budowanych mieszkań z przeznaczeniem na ten cel stanowią dużą część biznesu deweloperskiego. W Polsce jesteśmy dopiero na początku tego procesu – podkreśla.

YIT w Polsce, jak mówi Tomasz Konarski, nie wyklucza budowy mieszkań na wynajem. – Pierwszym miastem byłaby prawdopodobnie Warszawa – podaje. – Rynek mieszkań na wynajem będzie uzupełnieniem oferty deweloperów.

Michał Świderski, dyrektor sprzedaży w Marvipolu, zwraca uwagę, że już dziś spora część budowanych mieszkań jest kupowana w celach inwestycyjnych. – Jednak dopiero pojawienie się funduszy inwestujących w mieszkania w dużej skali, chcących kupować całe budynki lub np. wszystkie lokale w pionie bloku, może doprowadzić do przeobrażeń na rynku deweloperskim – twierdzi. – Część firm będzie zainteresowana realizacją projektów szytych na miarę, dostosowanych do specyficznych potrzeb konkretnych inwestorów oraz prefinansowanymi przez fundusze inwestycjami – kosztem niższej marży. Impulsem do ewolucji rynku może być wprowadzenie do polskiego obiegu prawnego REIT-ów, mogących inwestować w mieszkania.

Marvipol na razie nie rozważa zmiany profilu działalności w segmencie mieszkaniowym. – Mamy ofertę dostosowaną do potrzeb inwestorów indywidualnych – mówi Michał Świderski. Przyznaje, że rynek wynajmu dynamicznie się rozwija, czemu sprzyja m.in. zjawisko migracji do dużych miast, zmiany na rynku pracy – premiowanie mobilności. – Polacy wolą jednak kupno zamiast długoterminowego wynajmu – podkreśla.

Stan przejściowy

O tym, że wynajem mieszkania jest dla Polaków stanem przejściowym, mówi Marcin Antczak, wiceprezes FB Antczak. – Lokale wynajmuje niewiele ponad 5 proc. społeczeństwa. Chcemy mieć dom lub mieszkanie na własność, bo to daje nam poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Tymczasem można mnożyć przykłady zamożnych społeczeństw, gdzie ta proporcja jest odwrotna – zauważa.

Według Antczaka rynek najmu bardzo się jednak zmienia. – Na razie nie podjęliśmy jednak decyzji, by na nim inwestować – mówi. – Rynek mieszkań na sprzedaż jest nadal stabilny. Na pewno jednak segment najmu będzie się nadal rozwijał, zbliżając się do zachodnich modeli. Niskie stopy procentowe skłaniają inwestorów do poszukiwania alternatywnych do obligacji skarbowych, lokat bankowych czy funduszy inwestycyjnych sposobów bezpiecznego lokowania pieniędzy – wyjaśnia.

I dodaje, że zakup nieruchomości na wynajem wydaje się pewną inwestycją, gwarantującą stały zysk. – Takie podejście biznesowe zapewne napompuje rynek wysokiej jakości lokalami, co może skłonić część najemców do podjęcia decyzji o długotrwałym wynajmie – przypuszcza Marcin Antczak.

Dodaje, że większa liczba lokali o podwyższonym standardzie na wynajem może spowodować spadek stawek. – Jeśli tak się stanie, wynajem mogą rozważać osoby o dużych wymaganiach, które nie chcą zaciągać kredytu – prognozuje.

Część oferty do potrzeb inwestorów instytucjonalnych dostosowuje Matexi Polska. – Przewidzieliśmy rozwój tego segmentu rynku i w konsekwencji dokonaliśmy pierwszej w Polsce transakcji sprzedaży całego budynku na rzecz zagranicznego funduszu – przypomina Mirosław Bednarek, prezes Matexi Polska. – Budynek przy ul. Pereca w Warszawie od początku był przygotowywany z myślą o takiej transakcji. Decyzja o dalszym rozwoju tej części działalności jest dla nas naturalną konsekwencją. Nie jest to jednak alternatywa dla klasycznej działalności deweloperskiej, ale raczej możliwość rozwoju.

Wojciech Okoński, prezes spółki Robyg, liczy, że jego firma w Gdańsku i Warszawie sprzeda w tym roku ponad 3 tys. mieszkań. – Rynek mieszkaniowy w 2017 r. powinien pozostać na stabilnym, podobnym do 2016 roku poziomie – ocenia Okoński. – Impulsem dla sektora deweloperskiego nadal jest „MdM" – można się ubiegać o dopłaty na 2018 rok. Na pewno będzie też popyt na mieszkania na wynajem – mówi Wojciech Okoński. – Nie wykluczamy uczestnictwa w rozwoju tego rynku.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: a.gawronska@rp.pl

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane