Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Łatwiej walczyć kredytobiorcy z bankiem

Renata Krupa Dąbrowska 09-01-2019, ostatnia aktualizacja 09-01-2019 00:00

W minionym 2018 roku nie brakowało orzeczeń ważnych dla rynku nieruchomości.

W sądach toczy się wiele spraw dotyczących kredytów frankowych. Coraz częściej wygrywają kredytobiorcy
autor: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
W sądach toczy się wiele spraw dotyczących kredytów frankowych. Coraz częściej wygrywają kredytobiorcy

Z całą pewnością wyrok w sprawie reprywatyzacji podwarszawskich Michałowic ograniczy zwroty pałaców i dworów odebranych po II wojnie światowej. A orzeczenie w sprawie terminu na występowanie o odszkodowanie za huk samolotów doprowadzi do zmiany przepisów.

Więcej czasu 
na roszczenia

Dwa lata na zgłoszenie roszczeń przez właścicieli nieruchomości to zdecydowanie za mało. Tak uznał 7 marca ub.r. Trybunał Konstytucyjny. Przesądził, że ustawodawca musi dać więcej czasu. Chodzi o termin, o którym mówi art. 129 ust. 4 prawa ochrony środowiska. Stosuje się go m.in. do nieruchomości położonych w sąsiedztwie lotnisk, na obszarach Natura 2000 czy w pobliżu parków krajobrazowych i rezerwatów.

W jakim kierunku powinna pójść nowela? TK powiedział jedynie, że termin ma zostać wydłużony tak, by równoważyć interesy obu stron, a mianowicie właścicieli (użytkowników) nieruchomości oraz budżetu państwa i samorządów.

TK odroczył jednak wejście w życie swojego orzeczenia o 12 miesięcy. Liczy na to, że w tym czasie powstaną nowe przepisy. Termin mija za trzy miesiące. A projektu jak nie było, tak nie ma. Jeżeli nie powstanie na czas, po wejściu w życie wyroku TK przepis przestanie obowiązywać. Powstanie więc luka w prawie.

Sygnatura akt: K2/17

Trudniej odzyskać

Zwrot wielu nieruchomości zabranych po II wojnie światowej może już nie być taki łatwy. 22 października ub.r. Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, który wywrócił do góry nogami dotychczasowe orzecznictwo dotyczące reformy rolnej. Chodzi o słynną już sprawę reprywatyzacyjną Michałowic oraz gminy Raszyn.

Roszczenia reprywatyzacyjne objęły w sumie 168 ha gruntów. Dziś na tym terenie stoją m.in. domy mieszkańców Michałowic.

Z uzasadnienia tego wyroku wynika, że NSA akceptuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 1990 r., na który od lat powołują się sądy administracyjne. Z uzasadnienia wyroku TK wynika, że działki wydzielone przez właściciela z nieruchomości ziemskiej przed 1 września 1939 r. na potrzeby budownictwa mieszkaniowego nie podpadają pod dekret o reformie rolnej, czyli można je zwrócić. Pod warunkiem że przygotowany projekt parcelacji zatwierdziła właściwa władza administracyjna. Teraz w swoim wyroku NSA w pełni akceptuje pogląd TK, ale nie oznacza to, że w każdej sprawie należy go stosować automatycznie. Sądy, powołując się na to orzeczenie NSA, będą więc mogły odmawiać zwrotu nieruchomości.

Sygnatura akt: I OSK 1279/18

Pieniądze za stare linie

Właściciele tysięcy działek, na których znajdują się stare linie energetyczne, mogą ubiegać się o wynagrodzenie. Siedmioro sędziów Sądu Najwyższego podjęło 6 czerwca ub.r. uchwałę w ich sprawie.

Według SN nabycie przez przedsiębiorstwo państwowe (poprzednika obecnego zakładu energetycznego) własności urządzeń na nieruchomościach należących do Skarbu Państwa nie spowodowało uzyskania przez to przedsiębiorstwo z mocy prawa służebności gruntowej. Nie doszło więc do zamknięcia drogi do ubiegania się o pieniądze.

Sygnatura akt: III CZP 50/17

Kredytobiorcom łatwiej będzie wygrać z bankiem. Mają zdecydowanie mocniejszą pozycję niż dawniej. Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów przesądził 20 czerwca ub.r., że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 3851 § 1 kodeksu cywilnego), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Oznacza to, że teraz sądy będą badać tylko treść umowy, a nie sposób jej wykonania, co wymagało wielu rozpraw i przesłuchań świadków.

Sygnatura akt: III CZP 29/17

Winni zawalenia hali

Sąd Najwyższy uchylił 29 listopada ub.r. wyrok, który uniewinniał Nowozelandczyka, byłego członka zarządu hali MTK, i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Katowicach. SN stwierdził, że dowody wskazują, że wiedział o wadliwej konstrukcji dachu hali i był świadomy zagrożenia katastrofą, lecz jej nie przeciwdziałał. W stosunku do pozostałych pięciu skazanych SN utrzymał wyrok w mocy i oddalił kasacje obrońców, są więc one prawomocne i nie podlegają zaskarżeniu. Hala Międzynarodowych Targów Katowickich zawaliła się w 2006 r. Zginęło 65 osób, 26 odniosło ciężkie rany, a ponad tysiąc było narażonych na utratę życia.

Sygnatura akt: IV KK 247/18 ©℗

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane