Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Ekologiczni zyskają, ale od tego roku

Aleksandra Tarka, Adam Roguski 16-02-2019, ostatnia aktualizacja 16-02-2019 00:00

Inwestycje przyjazne środowisku od 2019 r. są premiowane podatkowo. Niektóre z 2018 r. trzeba jeszcze rozliczyć.

Polacy coraz więcej wydają na przydomowe solary, biooczyszczalnie czy wymianę przestarzałych pieców na ekologiczne
źródło: Shutterstock
Polacy coraz więcej wydają na przydomowe solary, biooczyszczalnie czy wymianę przestarzałych pieców na ekologiczne

Duszący smog, który stał się chlebem powszednim mieszkańców wielu miast, i coraz bardziej alarmistyczne ostrzeżenia przed ociepleniem klimatu powodują, że coraz więcej Polaków chce żyć ekologicznie. I nie chodzi już tylko o zdrową żywność czy rezygnację z auta na rzecz roweru, ale o poważne proekologiczne inwestycje mieszkaniowe.

Polacy coraz więcej wydają na przydomowe solary, biooczyszczalnie czy wymianę przestarzałych pieców na ekologiczne. Przy tej okazji chętnie korzystają też z różnego rodzaju dofinansowań.

Niestety, z promocją i wsparciem domowych ekologicznych rewolucji przez długi czas nie szły w parze zachęty podatkowe. Wręcz przeciwnie: pozyskanie niektórych rodzajów wsparcia mogło skończyć się kłopotami ze skarbówką.

Ustawodawca wreszcie dostrzegł problem i od 2019 r. do ustawy o PIT wpisał dodatkowe zwolnienia i odliczenia dla właścicieli dbających o środowisko. Niestety, część z nich będzie jeszcze musiała rozliczyć się z fiskusem za 2018 r.

Ulga termoizolacyjna

Nowym bardzo korzystnym rozwiązaniem, które może zachęcić Polaków do proekologicznych inwestycji mieszkaniowych, jest tzw. ulga termoizolacyjna. To zupełnie nowe odliczenie w ustawie o PIT.

Ulga polega na tym, że podatnik – właściciel lub współwłaściciel budynku mieszkalnego jednorodzinnego – będzie miał prawo odliczyć od podstawy obliczenia podatku (dochodu, ewentualnie przychodu) wydatki poniesione w roku podatkowym na materiały budowlane, urządzenia i usługi związane z realizacją przedsięwzięcia termomodernizacyjnego w tym budynku.

Z ulgi termomodernizacyjnej mogą skorzystać nie tylko podatnicy opodatkowani według skali podatkowej, np. zarabiający na etacie, ale także ci, którzy prowadzą firmy i płacą 19-proc. PIT liniowy czy opłacający ryczałt od przychodów ewidencjonowanych.

Ulga termoizolacyjna, jak większość preferencji podatkowych, została obwarowana pewnymi warunkami. Pierwszy to limit. Nie jest mały, bo wynosi 53 tys. zł.

Jednak jest i podatnicy powinni pamiętać, że kwota odliczenia nie może go przekroczyć. Przy czym dotyczy to wszystkich realizowanych przedsięwzięć termomodernizacyjnych w poszczególnych budynkach, których podatnik jest właścicielem lub współwłaścicielem.

Kolejne ograniczenie to czas realizacji inwestycji. Aby skorzystać z odliczenia, przedsięwzięcie musi zostać zakończone w okresie trzech kolejnych lat, licząc od końca roku, w którym poniesiono pierwszy wydatek. Do udokumentowania ulgi konieczne będą faktury, i to wystawione przez podatników niekorzystających ze zwolnienia z VAT. Odliczenia będą rozliczanie na bieżąco, czyli w zeznaniu za rok podatkowy, w którym poniesiono wydatki.

Osoby, które korzystają z innych odliczeń czy boją się, że nie będą miały od czego odliczyć całego limitu ulgi termoizolacyjnej, mogą spać spokojnie. Ustawodawca da im więcej czasu na skonsumowanie ulgi. Kwota odliczenia, która nie znajdzie pokrycia w rocznym dochodzie podatnika, będzie mogła być odliczona w kolejnych latach, nie dłużej jednak niż przez sześć, licząc od końca roku pierwszego wydatku.

Są też pewne ograniczenia. Przede wszystkim prawa do ulgi nie dadzą wydatki sfinansowane z „cudzych" środków, wrzucone w koszty czy zwrócone. Ponadto to, jakie wydatki dają prawo do odliczenia, określa specjalny wykaz. Znajduje się on w rozporządzeniu ministra inwestycji i rozwoju z 21 grudnia 2018 r. (DzU z 2018 r., poz. 2489).

Na liście materiałów i urządzeń znajdują się np. pompa ciepła, kolektor słoneczny czy ogniwo fotowoltaiczne, montaż kotła kondensacyjnego gazowego i olejowego czy pompy ciepła. Ważne, że z nowej ulgi będą mogli skorzystać podatnicy, którzy są już w trakcie inwestycji. Z ulgi będą mogli skorzystać jednak nie wstecz, tylko na bieżąco, czyli odliczą wydatki poniesione od 1 stycznia 2019 r.

Nowy bonus

Ulga termoizolacyjna to niejedyny bonus podatkowy, jakim ustawodawca zachęca od nowego roku do ekologii. W ustawie o PIT od 2019 r. pojawiło się też nowe zwolnienie, które niestety rzuca pewien cień na lata poprzednie.

Jak wyjaśnia Konrad F. Turzyński, doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy, osoby otrzymujące w zeszłym roku dotacje na inwestycje proekologiczne, np. popularne panele słoneczne, solary etc., mogły z podatkowego punktu widzenia być w dwojakiej sytuacji. Podatek mógł wystąpić, choć istotne było źródło finansowania. Jeśli podatnicy dofinansowanie inwestycji otrzymali wprost ze środków budżetu państwa lub jednostek samorządu, np. gmin, nie musieli od otrzymanej kwoty dotacji uiszczać PIT (art. 21 ust. 1 pkt 129 ustawy o PIT). Sytuacja w tym zakresie nie ulega zmianie w 2019 r.

– Gdy dofinansowanie było przekazywane przez inne podmioty, np. celowe agencje jak wojewódzkie fundusze ochrony środowiska, przychód taki nie korzystał ze zwolnienia i musiał zostać opodatkowany – zastrzega Turzyński.

Potwierdza to np. interpretacja indywidualna (0115-KDIT2-3.4011.105.2018.2.KP z 21 maja 2018 r.). Przy czym w zależności od rodzaju programu przychodem mogła być kwota dofinansowania w gotówce lub umorzonej pożyczki albo innego przysporzenia.

– W tym zakresie wprowadzone od 2019 r. zmiany poprawiają sytuację osób otrzymujących takie dotacje – tłumaczy Konrad Turzyński. Przypomina, że nowy art. 21 ust. 1 pkt 129a ustawy o PIT zwalnia z podatku dochodowego dotacje otrzymane zarówno od NFOŚIGW, jak i funduszy wojewódzkich.

Warunkiem zwolnienia tych środków jest to, by były przekazywane w ramach programów mających na celu poprawę efektywności energetycznej i zmniejszenie emisji pyłów i innych zanieczyszczeń do atmosfery. Jest to więc zasadnicza zmiana na korzyść podatników. W ocenie eksperta jest ona tym bardziej słuszna, że – porównując ją z sytuacją osób otrzymujących dotacje z budżetu krajowego czy samorządowego – dotychczasowe zróżnicowanie było niejasne, a w wielu przypadkach niesprawiedliwe.

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane