Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Przywracanie zabytkowych przestrzeni

Bartosz Klimas 02-07-2019, ostatnia aktualizacja 02-07-2019 09:24

W Warszawie deweloperzy działają na terenie historycznych fabryk. Na cennych działkach powstają mieszkania i biura. Mieszkańcy zyskują odrestaurowane budynki oraz place i alejki.

Na terenie dawnej fabryki Pollena-Uroda powstanie zespół mieszkaniowo-komercyjny Bohema
źródło: materiały prasowe
Na terenie dawnej fabryki Pollena-Uroda powstanie zespół mieszkaniowo-komercyjny Bohema
Dawny Browar Haberbusch i Schiele zamieni się w miastotwórczy kompleks biurowo-mieszkaniowy
źródło: materiały prasowe
Dawny Browar Haberbusch i Schiele zamieni się w miastotwórczy kompleks biurowo-mieszkaniowy

Na terenie dawnego Browaru Haberbusch i Schiele (później Browarów Warszawskich) zostało niewiele. Kolejne wyburzenia, prowadzone także po roku 2000, pozbawiły stolicę cennego dziedzictwa przemysłowego. Po zakończeniu działalności browaru teren przechodził w ręce kolejnych właścicieli, ale dopiero obecny – Echo Investment – zrealizował zapowiedzi budowy zespołu mieszkaniowo-biurowego. Inwestor przywrócił już świetność XIX-wiecznej willi przy ul. Grzybowskiej, w której mieszkali niegdyś współwłaściciele firmy, Feliks i Kazimierz Schiele. W budynku dawnej warzelni oraz w rozległych piwnicach przewidziano – po rewitalizacji – funkcje gastronomiczno-rozrywkowe.

Norblin i Browar

– W Browarach Warszawskich będzie nowa ulica, Haberbuscha i Schielego – jej nazwę wybrali w plebiscycie warszawiacy. Będziemy się starać, aby nie pozostała tylko szyldem, ale została wpisana do miejskiego systemu nazewnictwa, a tym samym zaistniała na administracyjnej mapie Warszawy – zapowiada Marlena Baradziej z Echo Investment, dodając, że na terenie browarów znajdzie się aż pięć placów. – Największy z nich to Rynek Warzelni, w którego centralnym punkcie znajdzie się XIX-wieczna warzelnia. Kolejne to Brama Browarów od strony ul. Grzybowskiej, plac Śniadaniowy pomiędzy budynkami mieszkalnymi, ogród Centralny oraz plac przed wejściem do 170-letnich Piwnic Czasu – wylicza.

Niedaleko browaru stoją zabudowania dawnego Towarzystwa Akcyjnego Fabryk Metalowych Norblin, Bracia Buch i T. Werner. Na parceli pomiędzy Żelazną, Łucką i Prostą zachowało się dziewięć XIX-wiecznych obiektów, wpisanych do wojewódzkiego rejestru zabytków. Po remoncie będą pełnić funkcje handlowo-usługowe, obok wypiętrzą się nowe biurowce.

Inwestor – Capital Park – przewidział też kino, teatr oraz Otwarte Muzeum Dawnej Fabryki Norblina. Jego gospodarzem będzie fundacja otwartego muzeum dawnej fabryki Norblina. Ekspozycja obejmie 50 odrestaurowanych maszyn i kolekcję platerów, z których znana była fabryka.

Ze względu na zachowanie układu urbanistycznego zakładów zamiast jednego placu miejskiego inwestor zapowiada sieć pasaży, uliczek i skwerów.

– Wzdłuż ulicy Prostej powstanie pasaż o historycznym przebiegu, zaczynający się bramą od ul. Żelaznej. Kolejny połączy Prostą i Łucką – będzie się rozpoczynać bramą zrekonstruowaną z oryginalnych cegieł muru otaczającego fabrykę – zapowiada Kinga Nowakowska z Capital Park. – Wszystkie pasaże, uliczki i placyki zostaną nazwane od osób, które odegrały ważną rolę w historii fabryki lub były z nią związane. Pojawią się więc pasaże Ludwika Norblina i Teodora Wernera, a także uliczki Albertyny Werner czy braci Buch – dodaje.

Praskie wzory

Najstarsze zabudowania Warszawskiej Wytwórni Wódek Koneser na Pradze powstały w latach 1895–1897, w kolejnych latach wzniesiono dalsze. Przez kolejne dekady, do 1970 roku, rektyfikowano tu spirytus, jeszcze dłużej, bo do pierwszej dekady XXI wieku, produkowano wódkę. Wstęp na teren fabryki był, rzecz jasna, mocno ograniczony. W 2006 roku wytwórnię zlikwidowano, a teren trafił na licytację. Nabywca – BBI Development – zaplanował budowę domów mieszkalnych i biurowców, a wpis do wojewódzkiego rejestru zabytków wymusił renowację zabytkowych budynków. Dziś działają w nich m.in. Muzeum Polskiej Wódki i inkubator przedsiębiorczości pod nazwą Campus Warsaw firmowany przez Google'a.

Od 2017 roku Warszawa ma też nowy plac – Konesera – nadany uchwałą rady miasta. Plac żyje – w majowe i czerwcowe noce organizowano tu milongi, czyli wieczory tanga, w tych dniach jest jedną z aren Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Ulicznych, a na lipiec znów zaplanowano tańce pod chmurką oraz koncerty w ramach Warsaw Summer Jazz Days.

W pobliżu Konesera, wciąż na Pradze-Północ, mieszczą się zabudowania dawnej fabryki Pollena-Uroda, zwanej przez miejscowych „szychtem" od nazwiska przedwojennych właścicieli z rodziny Schichtów.

W najnowszej Polsce tu też zmieniali się właściciele. W 2014 teren kupiła firma Okam Capital, która wznosi zespół mieszkaniowo-komercyjny pod nazwą Bohema. Rosną nowe domy, rozpoczęła się też rewitalizacja zabytkowych budynków.

– Prace nad pierwszymi budynkami historycznymi zlokalizowanymi najbliżej komina (kotłownia, glicerynownia, warzelnia – red.) rozpoczęły się pod koniec maja, ich zakończenie planowane jest na pierwszy kwartał 2021 r. – informuje Urszula Karczmarczyk z Okam Capital. – Trwają niezbędne prace rozbiórkowe, wzmacnianie konstrukcji budynków, pracujemy nad doprowadzeniem elewacji do stanu oryginalnego, wymieniamy dachy etc.

Inwestor zapowiada, że właśnie 83-metrowy komin górujący nad zakładem stanie się centralnym punktem nowego, otwartego placu. – To miejsce na koncerty, pokazy kina letniego, knajpki, restauracje, bary, wystawy – wylicza Urszula Karczmarczyk. Nazwa placu nie została jeszcze ustalona, inwestor chciałby, aby w przyszłości została uwzględniona w miejskiej nomenklaturze.

Kino pod napięciem

Biura, handel, usługi i mieszkania zagoszczą niebawem w sąsiedztwie reliktów elektrowni na Powiślu. Elektrownia Warszawska ruszyła w 1904 r. i działała przez blisko sto lat. Groźnie zrobiło się dopiero w 2000 r., gdy nowy właściciel, Vattenfall, zdecydował o sprzedaży działki pomiędzy Dobrą a Wybrzeżem Kościuszkowskim. Rozpoczął się demontaż zabytkowych urządzeń.

Varsavianiści rozpoczęli starania o wpis zespołu Elektrowni Warszawskiej do rejestru zabytków, co nastąpiło w grudniu 2004 r.

Od tego czasu działka, na której stoi elektrownia, miała kilku właścicieli. Ostatnimi są White Star Real Estate oraz Tristan Capital Partners. W maju 2017 wmurowano kamień węgielny pod budowę nowej Elektrowni Powiśle.

Przestrzeń pomiędzy starymi i nowymi budynkami będzie otwarta, inwestor zaplanował trzy place miejskie. Pierwsze wydarzenia już miały miejsce. Latem zeszłego roku Elektrownia Powiśle zapraszała do kina pod chmurką i strefy kibica, a w ostatni weekend czerwca rozpoczął się cykl dokumentalny – wyświetlane są filmy, które miały premierę podczas ostatnich edycji festiwalu Millennium Docs Against Gravity.

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane