Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Trzy zgłoszenia o łamaniu ciszy wyborczej na Mazowszu

ng 20-11-2010, ostatnia aktualizacja 20-11-2010 14:35

14-letnia dziewczyna zdarła wszystkie plakaty, które wisiały na jednym z przystanków autobusowych w Radomiu. To trzeci odnotowany w sobotę przypadek łamania ciszy wyborczej na Mazowszu - poinformował rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu Tadeusz Kaczmarek.

autor: Bosiacki Roman
źródło: Fotorzepa

Nastolatka podarła na drobne kawałki wszystkie plakaty kandydatów startujących w wyborach. Policjanci przekazali nastolatkę rodzicom. Teraz zajmie się nią Sąd Rodzinny i dla Nieletnich.

Wcześniej policja na Mazowszu odebrała dwa zgłoszenie o łamaniu ciszy wyborczej.

W sobotę po południu policja otrzymała zgłoszenie o zrywaniu w nocy z piątku na sobotę plakatów wyborczych w Żelechowie (pow. garwoliński).

Drugi przypadek łamania ciszy wyborczej odnotowano w Błędowie (pow. grójecki). - Jeden z kandydatów na wójta tej gminy poinformował policję, że jego kontrkandydat w wyborach, w trakcie ciszy wyborczej rozsyła sms-y nakłaniające do oddania na niego głosu w wyborach - powiedział Kaczmarek.

Rzecznik poinformował, że w tej sprawie prowadzone jest postępowanie wyjaśniające. - Chodzi o naruszenie art. 27e ustawy o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta - wyjaśnił Kaczmarek.

W czasie ciszy wyborczej nie wolno prowadzić agitacji wyborczej na rzecz kandydatów, ani podawać do wiadomości publicznej wyników sondaży wyborczych. Zabronione jest m.in.: organizowanie pochodów, manifestacji, rozdawanie ulotek, rozwieszanie plakatów, zachęcanie do głosowania na poszczególnych kandydatów.

Za czynną agitację grozi grzywna w wysokości do 5 tys. zł. Większa kara grozi osobie, która podczas trwania ciszy wyborczej opublikuje wyniki sondaży wyborczych; grzywna finansowa w tym przypadku może wynieść od 500 tys. zł do 1 mln zł.

Gdy wyborca zauważy złamanie ciszy wyborczej, powinien poinformować o tym policję lub prokuraturę.

PAP

Najczęściej czytane