Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Ks. Bogdan Bartołd - niepoprawny optymista

Monika Górecka-Czuryłło 11-09-2008, ostatnia aktualizacja 12-09-2008 13:19

Ks. Bogdan Bartołd. Rocznik 1960. W stolicy funkcjonuje jako ksiądz, biznesmen i organizator. Oraz niepoprawny optymista. Twierdzi, że nie ma spraw, których nie można załatwić. Wszędzie są przecież dobrzy ludzie, a opatrzność boża też z góry czuwa.

autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa

Pochodzi z Pruszkowa. Pracę kapłańską zaczynał pod Mińskiem Mazowieckim. Potem był w parafii na wojskowych Powązkach, a w 1993 r. przybył do kościoła akademickiego św. Anny jako duszpasterz akademicki. Po pięciu latach został rektorem. Od 1998 r. zaczął też prowadzić Warszawską Akademicką Pielgrzymkę Diecezjalną na Jasną Górę. To w św. Annie rozwinął się jego talent duszpasterski i organizacyjny. Zasłynął jako człowiek bardzo otwarty. Miał czas nie tylko dla swoich studentów, ale i dla zwiedzających świątynię. A nawet przechodniów, bo często można go było spotkać przed kościołem. Lubi media. Komentuje w nich sprawy wiary i problemy Kościoła. Studenci go uwielbiali. W św. Annie organizował z nimi mnóstwo akcji, np. ogólnowarszawskie uroczystości po śmierci Jana Pawła II. Okazał się też świetnym gospodarzem zabytkowej świątyni. Potrafił pozyskać sponsorów do prac konserwatorskich, decydując się nawet na wieszanie banerów reklamowych na świątyni. Wyremontował elewację, wieżę, kolumny z posągami. Zmienił oświetlenie kościoła. Organizował też działalność charytatywną. Jako szef fundacji Pro Bono II pomagał ubogim dzieciom. W lipcu arcybiskup Kazimierz Nycz dał mu nowe zadanie. Jako proboszcz ma ożywić najważniejszą świątynię w stolicy – archikatedrę św. Jana. Zaczyna od kompleksowego remontu zabytkowego obiektu i spotkań z parafianami.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane