Praski się rozwija, chce na swoje
W Szpitalu Praskim zostaną utworzone dwie poradnie: onkologiczna i neurologiczna. Dziś decyzję mają podjąć radni miasta.
– Wydzielenie tych dwóch poradni to niby sprawa techniczna, bo faktycznie szpital już te usługi świadczy – mówi dyrektor placówki Paweł Obermeyer. – Ale dzięki temu, że będą to poradnie oddzielnie zarejestrowane, będziemy mogli starać się o uzyskanie na nie wyższego kontraktu z NFZ. Dodatkowo utworzenie przychodni neurologicznej umożliwi lepszą opiekę nad pacjentami, którzy są już po operacjach neurochirurgicznych przeprowadzonych w praskiej placówce.
– A stworzenie poradni onkologicznej będzie uzupełnieniem dla istniejącego już zakładu anatomopatologii. Tam już teraz wykonuje się biopsje – uzasadniają pomysłodawcy rozwiązań.
Szpital Praski jest jedną z czterech placówek, które miasto wytypowało do przekształceń własnościowych. Od nowego roku jako spółka działa już Szpital na Solcu.
– I na razie do kolejnych przekształceń podchodzimy ostrożnie – mówi szef miejskiej komisji zdrowia Andrzej Golimont. – Musimy przyjrzeć się, jak sytuacja sprawdza się na Solcu. Na razie na ocenę za wcześnie. Urzędnicy z Biura Polityki Zdrowotnej przypominają też, że Szpital Praski ma nieuregulowany stan gruntów, co będzie utrudniać przekształcenie. Ale dyrektor Obermeyer przekonuje, że jego lecznica jest lepiej przygotowana do prywatyzacji niż Szpital na Solcu.
– Mamy dużo nowego sprzętu, systematycznie zwiększamy kontrakty z NFZ. W ciągu roku z 30 do ponad 70 mln zł – wylicza dyrektor. Dodaje, że przekształcenie wiąże się też z oddłużeniem placówki. Teraz dług sięga prawie 50 mln zł. – A sprawę działek i tak trzeba uregulować czy dla spółki, czy dla miejskiego szpitala – mówi dyrektor.
Samorządowcy twierdzą, że kolejnym szpitalem do przekształceń powinien być jednak szpital przy ul. Stępińskiej.
–A w Szpitalu Praskim trzeba najpierw zrobić porządek, ustalić, jakie oddziały mają być w nowym budynku i co z dalszym remontem – mówi Golimont. Dyrektor Obermeyer przyznaje, że miasto proponuje mu przeniesienie do nowego budynku części oddziałów ze starego szpitala i rozpoczęcie remontu tej części.
– A ja wolałbym najpierw zbudować łącznik między budynkami, bo to sprawa pilniejsza. Teraz na badania przewozimy pacjentów na łóżkach przez podwórko – mówi dyrektor. Sprawa szpitala będzie omawiana w marcu na komisji zdrowia.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.