Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Spierają się o to, gdzie przenieść Dowborczyków

blik, olap 01-07-2011, ostatnia aktualizacja 01-07-2011 17:14

Urzędnicy widzą przedwojenny pomnik na Powiślu. Jego fundator protestuje. Woli, by został tam, gdzie jest – pod Muzeum Wojska Polskiego.

Pomnik Dowborczyków  powinien zostać przed Muzeum Wojska Polskiego – uważa jego fundator
autor: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
Pomnik Dowborczyków powinien zostać przed Muzeum Wojska Polskiego – uważa jego fundator

Od kilku tygodni w Śródmieściu trwają przygotowania do przeniesienia pomnika Dowborczyków w nowe miejsce. Od ośmiu lat kopia jednego z najładniejszych monumentów stoi w Al. Jerozolimskich przed wejściem do MWP.

Oryginał upamiętniający I Korpus Polski w Rosji dowodzony przez gen. Józefa Dowbór-Muśnickiego stanął w 1930 r. na Wybrzeżu Kościuszkowskim. Autorem rzeźby przedstawiającej żołnierza dzierżącego w prawej dłoni szablę, a lewą podtrzymującego sztandar był Michał Kamiński. Pomnik przetrwał wojnę, ale w 1948 r. został zniszczony.

Pomysłodawcą jego odbudowy był stołeczny architekt i urbanista Edward Mazik.
W 1989 r. powołał w tym celu specjalne stowarzyszenie, któremu udało się odtworzyć pomnik po kilku latach.  – W stare miejsce nie mógł wrócić, bo  wygląda ono zupełnie inaczej niż przed wojną – mówi nam Edward Mazik.

Dodaje, że dlatego stowarzyszenie zdecydowało się oddać monument wojskowemu muzeum.  Plany urzędników dotyczące przeprowadzki pomnika przerażają go. – Na Powiślu zostanie  schowany. Nikt nie będzie go tam widział – tłumaczy.

Tymczasem urzędnicza machina w sprawie przeprowadzki już działa. – Wysłaliśmy w tej sprawie pismo do Muzeum Wojska Polskiego – mówi Renata Kaznowska, dyrektor Zarządu Terenów Publicznych, który ma się zająć przeniesieniem pomnika. Dyrektor muzeum prof. Jan Cisek informuje, że takiego  pisma  jeszcze nie dostał. Zaznacza jednak, że jest przychylnie nastawiony do  przeprowadzki „Dowborczyka” na Powiśle. – Pomniki powinny stać w miejscu powszechnie dostępnym. Podobnie było z pomnikiem Napoleona, który wrócił na pl. Powstańców Warszawy – mówi dyr. Cisek.

Dyrektor Kaznowska dodaje, że nie wiedziała, iż pomnik ma swojego fundatora. – Na pewno się z nim skontaktujemy. Postaramy się dojść do porozumienia – zapewniła.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane