Stolica straci szpital im. prof. Orłowskiego?
Lecznica przy Czerniakowskiej ma być zamknięta – dowiedziało się „ŻW”. A sprzęt i kadra zostałyby przeniesione do Szpitala Południowego.
– Do końca 2012 r. powinniśmy dostosować oddziały do norm unijnych, ale nie mamy na to szans – mówi Jan Czeczot, dyrektor szpitala im. prof. Orłowskiego. Modernizacja obiektu, przebudowa oddziałów oraz dostosowanie do przepisów przeciwpożarowych kosztowałyby ok. 100 – 120 mln zł. Szpital powstał w budynku dawnego biurowca ZUS.
– Nigdy nie był projektowany jako szpital. Nie jest funkcjonalny, np. nie mamy gdzie wstawić rezonansu – twierdzi Czeczot. – Remont się nie opłaca. W ubiegłym roku przy odnawianiu neonatologii musieliśmy zamknąć na pół roku i ginekologię. Nie wykonaliśmy kontraktu z NFZ, straciliśmy pieniądze.
W związku z tymi kłopotami lecznica szuka innej lokalizacji. Padło na nieistniejącą jeszcze placówkę na Ursynowie – Szpital Południowy. Pismo z pomysłem przeprowadzki trafiło właśnie do dzielnicy i ratusza. – Potwierdzam. Wpłynęło. Ale to tylko wstępna propozycja. Żadne wiążące decyzje nie zapadły – mówi rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk. Jeśli zapadną – przeprowadzka do szpitala na Ursynowie nastąpiłaby na przełomie lat 2012 i 2013. Szpital Południowy (ma powstać właśnie w 2012 r.) mógłby być wtedy wspólną inwestycją miasta i Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, które jest właścicielem szpitala im. prof. Orłowskiego.
– Miasto postawiłoby mury oraz doprowadziło instalację. A nasz szpital dałby wyposażenie warte około 30 mln zł oraz przekazałby dotychczasowy kontrakt z NFZ – ocenia Czeczot. Lecznica stałaby się również bazą szkoleniową dla lekarzy. Kwestię inwestycji miasto i dyrekcja szpitala zamierzają omówić z minister zdrowia Ewą Kopacz. Budynek i działka, najprawdopodobniej pójdą pod młotek. Są warte ok. 100 mln zł.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.