Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Syrena już jest passé

Robert Rybarczyk 07-12-2010, ostatnia aktualizacja 08-12-2010 21:51

Wszystkie ogrody zoologiczne w Polsce mają w swoim logo zwierzaka. Tylko stolica mitologiczne stworzenie – syrenę. W dodatku, jak utrzymują przedstawiciele ogrodu zoologicznego – niedzisiejszą. Przyszedł więc czas na zmianę wizerunku. Weź udział w sondzie Życia Warszawy i wybierz nowe logo warszawskiego zoo!

źródło: materiały prasowe
Syrena jest ładnie wpisana w litery zoo, ale logo jest już archaiczne
źródło: materiały prasowe
Syrena jest ładnie wpisana w litery zoo, ale logo jest już archaiczne

Zobacz propozycje i zagłosuj na nowe logo warszawskiego zoo!

Dokonali jej Kot Przybora i Iwo Zaniewski, jeden z najlepszych duetów reklamowych w Polsce. Przyjaciele i właściciele Agencji PZL zgodzili się zaprojektować nowe logo stołecznego ogrodu. Za darmo.

Kulisy tego projektu odsłania Ewa Zbonikowska, wiceszefowa zoo. – Pani Xymena Zaniewska zapytała swojego syna Iwona Zaniewskiego, czy nie mógłby zaproponować nowego logo dla zoo. Iwo oprócz tego, że zajmuje się reklamą, jest także malarzem i zgodził się – mówi. Nie wszyscy wiedzą, że Xymena Zaniewska jest prezesem fundacji Panda, która zajmuje się adopcją zwierząt ze stołecznego ogrodu.

Dlaczego dotychczasowe logo nie może nadal być symbolem zoo? – Ono jest z lat 50. XX wieku. Syrena jest ładnie wpisana w litery zoo, ale to już jest archaiczne. Teraz młodzi ludzie są przyzwyczajeni do czegoś innego. Nasze logo jakoś nie utożsamia się z ogrodem, tak jak logo w innych miastach na świecie. Tam, gdy logo ogrodu jest na samochodzie, ludzie od razu je kojarzą z zoo. A naszego nie. Dlatego trzeba je zmienić, tym bardziej że syrenka kojarzy się z miastem, nie ogrodem – mówi Zbonikowska.

I syrenę zastąpił... miś. Taki, którego na co dzień widzimy w al. Solidarności na wybiegu dla niedźwiedzi brunatnych. Mikołaj Manżett-Leszczyński, dyrektor artystyczny PZL, tłumaczy dlaczego: – Znam te misie od dzieciństwa. To niedźwiedź jest symbolem i wizytówką naszego zoo, pasuje do jego charakteru. Trochę leniwy jak dzień spędzony w zoo. Dlaczego nie zostawiliśmy syreny? Trochę to takie naciągane, pół kobieta, pół zwierzę – wyjaśnia.

Trzech grafików z PZL przygotowało pięć projektów z nowym logo. – Podeszliśmy do tego z dystansem, nie w sposób prawilny, szkolny. Trochę odeszliśmy od warszawskości w nowym logo. Postanowiliśmy wpisać w każde logo jakąś anegdotę, opowieść. Zlecenie wcale nie było łatwe – dodaje.

Przy okazji prezentacji pomysłów na nowe logo Ewa Zbonikowska ogłasza konkurs dla warszawiaków. – Chcemy poznać zdanie mieszkańców Warszawy. Czy im się nowe logo podoba i które z tej piątki wybierają. Dobrze by było, gdyby przy wyborze uzasadnili to kilkoma zdaniami – zaprasza do zabawy. Zastrzega jednak, że o opinię wystąpi także do różnych środowisk: artystów, grafików, sponsorów zoo. – Gdy zbierzemy wszystkie opinie, ogłosimy, który projekt na logo wybierzemy – mówi Ewa Zbonikowska.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane