Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Łotwa chce kary śmierci

Autorzy Życia Warszawy 24-09-2008, ostatnia aktualizacja 24-09-2008 20:54

Łotysze są wstrząśnięci śmiercią 11-letniej Dainy, której kilka tygodni temu ojciec poderżnął gardło. Gdy został zatrzymany, wyszło na jaw, że zabił jeszcze dwie kobiety, a ich rozczłonkowane ciała porozrzucał w lesie. Ta historia doprowadziła do debaty o przywróceniu kary śmierci.

Dyskusja nabrała takiego tempa, że niektórzy politycy zaczęli nawoływać do referendum w sprawie przywrócenia najwyższego wymiaru kary. – Powinno zostać przeprowadzone, a jeśli naród opowie się za powrotem kary śmierci, nie spowoduje to wykluczenia nas z UE – oświadczyła była minister obrony Linda Murniece. Pomysł poparł minister sprawiedliwości Gaidis Berzins oraz minister spraw wewnętrznych Mareks Seglins.

Łotwa to wyjątek na skalę europejską. Zgodnie w wymogami UE karę śmierci zniosła w 1996 roku. Ale – jako jedyny kraj Unii – wywalczyła sobie prawo do zachowania jej w przypadku morderstw popełnionych w czasie wojny. Teraz – jak wynika z internetowego sondażu – ponad 50 procent Łotyszów chce, żeby kara została przywrócona.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane