Morskie siły Unii Europejskiej przegoniły piratów
Siły UE odstraszyły w piątek u wybrzeży Somalii piratów atakujących płynący pod grecką banderą tankowiec - oświadczyło greckie ministerstwo marynarki handlowej.
Statek "Kriti Episkopi" z 29 członkami załogi płynął z Iranu do Grecji. Kiedy piraci próbowali wedrzeć się na pokład załoga wysłała sygnał o zagrożeniu - poinformowało ministerstwo.
- Doszło do dwóch nieudanych prób dostania się na pokład. Piraci uciekli, kiedy grupa reagowania kryzysowego skierowała w jego stronę samolot myśliwski, helikopter i fregatę - oświadczył przedstawiciel ministerstwa.
Statek, którego właścicielem jest grecka rodzina Wardinojannis, jest pierwszym w regionie statkiem pod grecką banderą napadniętym przez piratów; wcześniej atakowano już jednostki należące do greckich armatorów, lecz pływające pod innymi banderami.
- Wszyscy członkowie załogi są bezpieczni. Statek bezpiecznie płynie do portu docelowego - oświadczył przedstawiciel armatora.
Wcześniej w piątek francuski okręt odparł atak piratów na statek handlowy w Zatoce Adeńskiej.
Okręty NATO rozpoczęły operację skierowaną przeciwko somalijskim piratom pod koniec października, nie udało im się jednak powstrzymać wzrostu liczby ataków. W ubiegłym roku było ich prawie 100. Piraci uprowadzili 40 statków, w tym saudyjski supertankowiec przewożący ropę wartą 100 milionów dolarów.
W grudniu kontrolę nad operacją przejęła UE. Grecja, która kontroluje prawie jedną piątą światowej floty handlowej objęła nad antypiracką operacją rotacyjne dowództwo.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.