Dorobisz klucze, naprawisz buty i upierzesz kożuch
Jakie usługi i udogodnienia muszą się znaleźć w centrum handlowym?
Renata Osiecka, ekspert AXI IMMO, mówi, że pakiet usług zależy od wielkości i funkcji obiektu. – W centrum typu convenient, odwiedzanym regularnie przez okolicznych mieszkańców, nie może zabraknąć pralni, punktu naprawy obuwia i dorabiania kluczy czy punktów operatorów komórkowych – wskazuje Osiecka. – Często też pojawiają się poczta, banki, fryzjer albo salon urody.
To musi być
W dużych centrach handlowych, jak mówi Renata Osiecka, usługi stanowią tylko uzupełnienie „tenant-mix". – Obowiązkowe w takich dużych galeriach są kawiarnie i strefa gastronomiczna, podczas gdy w małych obiektach mamy pojedyncze punkty gastronomiczne – mówi przedstawicielka AXI IMMO.
Dodaje, że w dużych centrach często pojawiają się także pralnie, operatorzy komórkowi, punkt dorabiania kluczy i naprawy obuwia.
– Z punktu widzenia dewelopera czy właściciela centrum handlowego usługi są nisko dochodowe, ale wymagane przez klientów – podkreśla Renata Osiecka. – Dlatego inni najemcy – z branży odzieżowej, spożywczej, obuwniczej lub elektronicznej – zwracają uwagę na obecność usług w centrum handlowym, w tym gastronomii, kina, miejsca zabaw dla dzieci czy usług telekomunikacyjnych – dodaje.
Marta Słysz, starszy konsultant w dziale powierzchni handlowych w Cushman & Wakefield, zwraca uwagę, że centra najnowszej generacji w dużych miastach oraz obiekty typu convenience center w mniejszych miejscowościach mają bardzo szeroką ofertę usługową.
– Klienci oczekują kompleksowej oferty handlowo-rozrywkowej – od możliwości zrobienia zakupów spożywczych i odzieżowych po umycie samochodu, skorzystanie z klubu fitness czy umówienie wizyty w centrum medycznym – wylicza Marta Słysz. – Tak zwana linia serwisowa zlokalizowana jest głównie naprzeciwko linii kas operatora spożywczego. Mamy tam operatorów linii komórkowych, usługi fryzjerskie, pralnię, kiosk, pocztę, bank, kantor, dorabianie kluczy i serwis naprawy obuwia, kwiaciarnię, aptekę czy biura podróży. Właściciele obiektów i firmy komercjalizujące celowo umieszczają tak szeroką gamę usług w jednym miejscu – podkreśla. Jarosław Tutaj, dyrektor działu powierzchni handlowych w firmie Savills, komentuje, że zestaw punktów usługowych typu convenience, bez których nie może się obejść, większość obiektów handlowych jest stały, niezależnie od lokalizacji danego centrum.
– Zdecydowanie nie może zabraknąć usług podstawowych, związanych z codziennym życiem. Chodzi m.in. o drogerię, pocztę, aptekę, naprawę obuwia, kiosk, biuro podróży – wylicza dyrektor Tutaj. – Czasem mogą się pojawić inne, bardziej wyszukane punkty usługowe, np. poradnie dietetyczne, ale tylko wtedy, gdy ma to uzasadnienie w profilu klienta danej galerii.
Ci odlatują, ci zostają
Marta Słysz zwraca uwagę na przenoszenie punktów usługowych z ulic do centrów handlowych. – W galeriach możemy dziś skorzystać z dodatkowych usług. Znajdziemy tam punkty obsługi klientów dostawców energii Innogy czy PGNiG oraz telewizji satelitarnych, nc+ czy Cyfrowego Polsatu – wskazuje przedstawicielka Cushman & Wakefield.
Także Renata Osiecka zauważa, że większość branż usługowych chce być w centrach handlowych ze względu na duże natężenie ruchu.
– Gałęzią, która coraz częściej decyduje się na obecność przy ulicach handlowych lub w centrach miast, jest gastronomia – mówi Osiecka. – W odrębnym lokalu poza strefą centrum handlowego jest się bowiem łatwiej wyróżnić – wyjaśnia.
Dodaje, że małe lokale w galeriach są z reguły szybko wynajmowane. – Właściciel obiektu ma ograniczoną pulę metrów przeznaczonych na tego typu powierzchnie, bo większy zysk i natężenie ruchu generują sklepy spożywcze, odzieżowe, obuwnicze – wyjaśnia. – Umowy zawiera się dziś na minimum pięć lat, choć w przypadku części najmów średnia długość umowy najmu to siedem i więcej lat.
Marta Słysz dopowiada, że punkty usługowe, które działają w galerii od czasu jej otwarcia, zazwyczaj nie opuszczają obiektu. – Może się to zdarzyć tylko w specyficznych okolicznościach, kiedy na przykład zmienia się strategia rozwoju banków albo biuro turystyczne mniej znanej sieci ogłasza upadłość z powodu słabego sezonu turystycznego – wyjaśnia przedstawicielka Cushman & Wakefield .
I dodaje, że w małych punktach usługowych czasami następuje rotacja najemcy. Nowa firma z tymi samymi usługami zastępuje poprzednią. – Najdłużej czeka się na lokal na aptekę. W galerii handlowej jest tylko jedna apteka, która ma zwykle dziesięcioletnią umowę najmu – mówi Marta Słysz.
Jarosław Tutaj pytany, jakie punkty usługowe wychodzą najczęściej z galerii handlowych, zwraca uwagę, że w ostatnich latach obserwujemy spowolnienie agresywnej ekspansji salonów operatorów komórkowych i punktów sprzedających oraz skupujących akcesoria i aparaty telefoniczne.
– Wiąże się to z nasyceniem rynku oraz migracją większości tego typu usług do internetu – tłumaczy Jarosław Tutaj. – Również zmiany zachodzące na rynku dystrybucji prasy mogą wkrótce spowodować spadek obrotów, a tym samym kurczenie się regularnej powierzchni zajmowanej dotychczas przez salony prasowe – przewiduje dyrektor z firmy Savills. – Najemcy usługowi z reguły nie mają problemu z wynajęciem powierzchni w obiektach handlowych. Na wolne pomieszczenia trzeba czekać w najbardziej popularnych miejscach. Usługi danego typu są jednak limitowane. To znaczy, że w jednym obiekcie nie powinno być np. dwóch pralni.
masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: a.gawronska@rp.pl
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.